sobota, 15 marca 2025

Kotlety z indyka w sosie porowym

Kotlety z indyka w sosie porowym
 

Kruche delikatne mięso z fileta indyka i wyrazisty sos śmietanowo-porowy - oto pomysł na pyszny obiad w pół godziny. 

Polecam również inne przepisy na obiad : 

 

Kotlety z indyka w sosie porowym

Składniki na 4 porcje:
  • 4 kotlety z fileta indyka (lub kurczaka), ok 600g
  • kawałek pora ok 15cm (biała i jasnozielona część) 
  • 1 ząbek czosnku
  • 100ml śmietanki 30%
  • 2 łyżki oleju lub oliwy
  • 50g sera z niebieską pleśnią
  • opcjonalnie: 100g pieczarek lub kilka suszonych pomidorów
  • sól
  • pieprz
  • tymianek
  • pieprz ziołowy
  • 2 łyżki mąki

Kotlety odrobinę rozbić tłuczkiem, posolić, doprawić pieprzem ziołowym. Obtoczyć w mące, smażyć na rumiano z obu stron na niewielkiej ilości oleju. Kotlety odsunąć na bok, na patelnię wlać resztę oleju, wrzucić pokrojone pory i posiekany ząbek czosnku, smażyć mieszając, aż por zwiędnie (ok 1-2 minuty). Dodać pokrojone pieczarki lub pomidory, posolić, doprawić pieprzem i tymiankiem. Kotlety rozłożyć na patelni, wlać śmietankę, pokruszyć ser. Przykryć i dusić na małym ogniu ok 15-10 minut. 

W tym czasie ugotować kaszę, makaron lub ziemniaki. 

Podawać z ulubioną surówką.

Smacznego! 


 

piątek, 14 marca 2025

Babka pomarańczowa (z gotowanej pomarańczy)

Babka pomarańczowa (z gotowanej pomarańczy)


 

 Moja babka cytrynowa z gotowaną cytryną do dziś zbiera pochwały. Postanowiłam tym samym sposobem upiec babkę z gotowaną pomarańczą. I muszę przyznać, że cytrynowa ma teraz poważną konkurentkę;) Już podczas pieczenia dom wypełnia cudowny pomarańczowy zapach i trudno się powstrzymać przed ukrojeniem kawałka jeszcze gorącej babki:) Jak smakuje? Intensywnie pomarańczowa w smaku, jest miękka, puszysta, ale też wilgotna. Polecam upiec na Wielkanoc!

Podobna babkę pomarańczową poczynił swego czasu Rozkoszny, jego przepis też wypróbowałam:)

Polecam również przepisy na inne babki wielkanocne:

 

Babka pomarańczowa (z gotowanej pomarańczy)

Składniki: 

  • 2 pomarańcze (ok 500g) najlepiej ekologiczne
  • 180g cukru
  • 3 duże jajka
  • 120ml oleju
  • 235g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżeczka sody
  • 0,5 łyżeczki kurkumy (można pominąć)  

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej, należy wyjąć je z lodówki ok 2 godziny przed pieczeniem. 

Pomarańcze dobrze wyszorować, jedną włożyć do gotującej się wody, gotować do miękkości (ok 30 minut). Po ugotowaniu wodę zlać, a pomarańczę pozostawić do ostudzenia, przekroić, wyjąć pestki, zblendować. 

Drugą pomarańczę przekroić na pół, z połowy zetrzeć skórkę i wycisnąć sok, dodać do zblendowanej ugotowanej pomarańczy. drugą połówkę pokroić w cienkie plasterki.

Jajka ubić z cukrem na jasną, puszystą masę (ubijanie trwa ok 10 minut). Wlać olej, zmiksować, dodać zblendowaną pomarańczę, zmiksować. Wsypać przesianą mąkę z kurkumą, proszkiem i sodą, zmiksować. 

Piekarnik nagrzać do 175stC. Ja dodatkowo wstawiam na dno piekarnika naczynie z gorącą wodą, żeby uzyskać parę. Keksówkę 10x25cm wyłożyć papierem do pieczenia. (można również wykorzystać formę na babkę stożkową, górna śr. formy 22cm, należy ją posmarować masłem, posypać mąką krupczatką, kaszą manną lub bułką tartą). Do formy wyłożyć ciasto. Na wierzchu rozłożyć plastry pomarańczy. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 45-50 minut w temp. 175stC (termoobieg), do suchego patyczka.

Po upieczeniu ostudzić na kratce.

Smacznego! 


Babka pomarańczowa (z gotowanej pomarańczy)


 

czwartek, 6 marca 2025

Panka z galaretki

 

Panka z galaretki

Oto najprostszy deser, który przygotujecie zaledwie z 2 składników. Wystarczy opakowanie galaretki i ubek jogurtu lub skyru. Pianka z galaretki smakuje niebiańsko! Jest lekka, delikatna niczym obłok. W zależności od smaku użytej galaretki ma piękne pastelowe kolory, można dodać do niej świeże owoce. To deser na każdą porę roku dla małych i dużych smakoszy:)

Polecam również inne desery na zimno

 

Panka z galaretki

Składniki:

  • 1 op galaretki (na 500ml wody) o dowolnym smaku
  • 1 skyr (150-200g)
  • opcjonalnie: świeże lub mrożone owoce

 

Galaretkę zalać 200ml gorącej wody, wymieszać do rozpuszczenia i odstawić do ostudzenia. Gdy galaretka będzie całkiem zimna, ubić mikserem na pianę. Uwaga: piana bardzo rośnie, lepiej więc użyć dużej głębokiej miski. Ubijać do uzyskania gęstej piany, galaretka zwiększy objętość 3-krotnie. Dodać skyr, zmiksować. Można dodać np. maliny i wymieszać.

Galaretkę przelać do pucharków lub pojemnika, wstawić do lodówki na ok 2h żeby dobrze stężała.  

Żeby wyjąć galaretkę z pojemnika, należy zanurzyć go na kilka sekund w gorącej wodzie, następnie odwrócić na talerz i lekko potrząsać, aż galaretka wyskoczy. 

Smacznego!

Panka z galaretki

 

środa, 5 marca 2025

Rustykalne bagietki z oliwkami

 

Rustykalne bagietki z oliwkami
 

Tak posmakowały nam ciabatty, że postanowiłam poeksperymentować i zrobić bagietki. Zasadnicza różnica polega na dojrzewaniu ciasta w lodowce. Do ciasta sypnęłam mąki pełnoziarnistej, żeby było zdrowiej, oraz dałam oliwki i suszone pomidory, żeby przypominały smakiem włoskie pieczywo. wymyśliłam, że będą to bagietki w stylu rustykalnym, wiejskim, więc ciasto jedynie luźno skręciłam i ułożyłam na blasze. Wyszły przepyszne!

Polecam też inne przepisy na drożdżowe pieczywo:

Rustykalne bagietki z oliwkami

Składniki:

  • 350g mąki chlebowej (typ750 lub 650) o zawartości białka min 12%
  • 50g mąki graham
  • 300ml letniej wody
  • 30ml oliwy
  • 6g drożdży (lub 2g suszonych)
  • 6 g soli
  • 10g cukru
  • kilka oliwek
  • 4-5 suszonych pomidorów
  • mąką (u mnie semolina) do podsypywania

Drożdże i cukier rozpuścić w wodzie, wlać oliwę, wsypać sól, mąkę, wymieszać. Ciasto będzie klejące. Przykryć i odstawić na 30 minut. 

Oliwki i suszone pomidory pokroić. wysypać na ciasto. 

Ręce posmarować oliwą. Ciasto rozciągnąć i złożyć, podciągając do góry i zakładając na środek. Odstawić na 30 minut. Ponownie rozciągnąć i złożyć. po 30 minutach powtórzyć. Ciasto powinno już być bardziej elastyczne i nie klejące się do rąk. Pojemnik wysmarować oliwą, włożyć ciasto, przykryć, pozostawić w temperaturze pokojowej na 1h, następnie wstawić do lodówki na ok 12-16h. Następnego dnia ciasto wyjąć z lodówki, pozostawić na ok 1-2h, by się ociepliło. 

Blat obficie podsypać mąką. Odwrócić pojemnik i wyłożyć ciasto. Za pomocą skrobki podzielić na 3 kawałki. Bardzo delikatnie skręcić ciasto, formując bagietki. Ułożyć na papierze do pieczenia. 

Piekarnik z blachą w środku nagrzać do 230stC (góra+dół). Na dno wstawić naczynie z gorącą wodą, żeby wytworzyła się para. Bagietki razem z papierem przenieść na blachę, piec ok 15-18 minut w temp 230stC.

Smacznego! 

 

Rustykalne bagietki z oliwkami

wtorek, 25 lutego 2025

Bułki jak ciabatta

Bułki jak ciabatta

Pewnego dnia zabrakło w domu chleba. Czekać na wyrastanie zakwasu i wyrabianie ciasta nie miałam ochoty, ale zato bardzo chciałam spróbować czegoś nowego. Postanowiłam więc, że upiekę ciabatty. Okazały się strzałem w 10! I co ciekawe, jedna, która jakimś cudem przetrwała, na 3 dzień wciąż była miękka. Przy następnym podejściu dodałam kilka suszonych pomidorów:)

Lubię je za rustykalny wygląd, nieregularne kształty i te dziury w środku:)

Polecam też inne przepisy na drożdżowe pieczywo:

 

Bułki jak ciabatta

Składniki:

  • 250g mąki pszennej chlebowej (albo typ 650)
  • 50g mąki pszennej pełnoziarnistej 
  • 235ml wody 
  • 5g świeżych drożdży
  • 5g cukru
  • 5g soli
  • 10ml oliwy 
  • opcjonalnie kilka suszonych pomidorów

Zaczyn: wymieszać 100ml wody, drożdże, cukier i 100g mąki, przykryć folią i odstawić do lodówki na 10-12h.
Pozostałą wodę, oliwę, sól i zaczyn wymieszać, wsypać mąkę, wymieszać, odstawić na 20 minut. Po tym czasie wyrobić (można za pomocą robota). Ciasto będzie luźne, lekko klejące. Włożyć do miski, przykryć i odstawić na 30 minut. Na ciasto wyłożyć pokrojone suszone pomidory, zrobić rozciąganie i składanie, odstawić na 30 minut. Rozciągane i składanie powtórzyć jeszcze dwukrotnie. Odstawić do wyrastania. Gdy ciasto co najmniej podwoi objętość, wyłożyć delikatnie na mocno podsypany mąką blat (np semoliną). Z wierzchu również oprószyć mąką.

Rozciągnąć delikatnie na placek ok 25x25cm. Pokroić na 6 bułek i za pomocą skrobki przenieść je na papier do pieczenia.

Piekarnik rozgrzać z blachą w środku do temp. 230stC. Wyrośnięte ciabatty przenieść razem z papierem na łopacie na blachę. Piekarnik spryskać wodą i jeśli nie ma funkcji "para", to wstawić na dno brytfankę z gorącą wodą. Piec z parą ok 15-18 minut w temp 230stC.

Smacznego!

Bułki jak ciabatta

 


sobota, 22 lutego 2025

Chałka domowa z kruszonką

 

Chałka domowa z kruszonką


Nic tak nie przyciąga jak zapach pieczonego ciasta drożdżowego. Szczególnie gdy za chwile z pieca wyskakuje rumiana puchata chałka!Ta chałka jest bezproblemowa - z ciastem przyjemnie się pracuje, a po upieczeniu chałka jest miękka, lekka i długo zachowuje świeżość (choć raczej istnieje ryzyko, że zostanie zjedzona jeszcze ciepła;) 

Na moim instagramie pokazałam sposób zaplatania ciasta.

Polecam też inne przepisy na drożdżowe pieczywo:

 

Chałka domowa z kruszonką

Składniki:

zaczyn:

  • 100g mąki
  • 200ml mleka 
  • 15g drożdży świeżych (lub 5g instant)
  • łyżeczka cukru

ciasto:

  • 320g mąki + do podsypywania
  • 30g cukru z wanilią (albo zwykły cukier +1 łyżeczka ekstraktu z wanilii)
  • szczypta soli  
  • 2 duże jajka
  • 60g masła 
  • 2 łyżki oleju
  • do posypania: mak, sezam, kruszonka (wg uznania)

Kruszonka:

  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki cukru
  • 3 łyżki mąki

Zaczyn: drożdże rozetrzeć z cukrem, wymieszać ciepłym mlekiem (nie gorącym!) i mąką, odstawić na ok 20 minut. Wyrośnięty zaczyn przypomina pianę.

Jajka roztrzepać (2 łyżki wlać do miseczki i zachować do posmarowania chałki), wymieszać z cukrem i solą, dodać zaczyn, wsypać mąkę. Wyrobić gładkie ciasto, pod koniec wyrabiania dodając miękkie masło i olej. Z ciasto uformować kulę, posmarować olejem, włożyć do miski i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania, po godzinie ciasto odgazować, lekko ugniatając. Przykryć i pozostawić jeszcze na godzinę. Ciasto powinno co najmniej podwoić objętość. 

Wyrośnięte ciasto podzielić na kawałki. Ja podzieliłam na 8 i zrobiłam 2 chałki. Z każdego kawałka uformować kulkę i odstawić na ok 10-15 minut, następnie rozwałkować i zwinąć w rulon, zrobić wałek i zapleść chałki. U mnie splot zegarowy: 12-5, 6-12, 9-4, 3-8.

Uplecione chałki przenieść na blachę, przykryć i odstawić do wyrośnięta na ok 30 minut (lub do podwojenia objętości).
Piekarnik nagrzać do 175stC (góra+dół), na dno wstawić naczynie z gorącą woda. Chałki posmarować rozmąconym jajkiem, posypać sezamem, makiem lub kruszonką. 

Wstawić do piekarnika, piec ok 30 minut. Jeśli z podanych składników robimy 1 dużą chałkę, to czas pieczenia będzie ok 35 minut.

Upieczoną chałkę położyć na kratce, przykryć ściereczka i pozostawić do ostudzenia. 

Smacznego! 


Chałka domowa z kruszonką


 

środa, 19 lutego 2025

Pączki lekkie jak chmurka


Pączki lekkie jak chmurka
 

Te pączki nie są pieczone, tylko smażone - jak tradycja nakazuje. Na żółtkach, z dodatkiem śmietany, ale lekkie jak chmurka. Nasze ulubione! 

Ja nadziewam je przed smażeniem dżemem lub gęstymi powidłami, niekiedy kremem czekoladowym (ale musi być gęsty), dokładnie zlepiam ciasto, żeby nadzienie nie wypłynęło. Jeśli macie w planach nadziać je kremem na bazie śmietanki, mascarpone, zabaione (zabaglione) itp - lepiej to zrobić po usmażeniu. 

Gotowe pączki można posypać cukrem pudrem, polać lukrem lub czekoladą - wg uznania. 

Polecam również inne przepisy na pączki:


Pączki lekkie jak chmurka

Składniki (30 sztuk):
1 szklanka mleka
100g cukru
1 jajko
5 żółtek
40g drożdży (świeżych)
100g śmietany 18%
70g masła
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
25ml spirytusu (lub 40ml koniaku)
700g mąki (typ 550, luksusowa) + 1 łyżka do ew. korekcji

1-1,5 l oleju do smażenia

Nadzienie (wg uznania):
płatki dzikiej róży przetarte z cukrem
krem czekoladowy
marmolada

Lukier:
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki gorącej wody lub soku z cytryny
do posypania: płatki migdałowe, kandyzowana skórka pomarańczowa, siekane orzechy

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, dlatego należy wcześniej wyjąć z lodówki śmietanę i jaja. 
Mleko lekko podgrzać, drożdże pokruszyć, wymieszać z łyżka cukru, połową szklanki mleka, dodać łyżkę mąki, odstawić do wyrośnięcia. 
Masło roztopić.
W misce utrzeć jajko i żółtka z resztą cukru, wlać pozostałe mleko, dodać śmietanę, ekstrakt, wlać alkohol, wymieszać. Dodać wyrośnięte drożdże, wsypać przesianą mąkę, wymieszać wszystko, przykryć ściereczką i dostawić na ok 20 minut. Po tym czasie ciasto wyrobić, dodając masło.
Ciasto po wyrobieniu będzie lekko lepiące, ale miękkie. Jeśli ciasto jest bardzo klejące, można dosypać łyżkę mąki.
Z ciasta uformować kulę, włożyć od miski, posmarować olejem, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, uderzyć mocno pięścią, by opadło. Odrywać kawałki ciasta, lekko spłaszczać, nakładać nadzienie, zlepiać i formować z niego zgrabny pączek. Pączki kłaść na stolnicy posypanej mąką zlepioną stroną do dołu.
Ulepione pączki przykryć ściereczką, pozostawić do wyrośnięcia (ok 20-30 minut).
W rondlu z grubym dnem rozgrzać olej (temp. 185stC). Pączki wykładać na olej wyrośniętą stroną, smażyć ok. 2 minuty na średnim-małym ogniu, odwrócić i smażyć jeszcze 2 minuty. Usmażone pączki wykładać na papierowy ręcznik, żeby pozbyły się nadmiaru tłuszczu. 
Lukier: cukier puder rozetrzeć z wodą. 
Gotowe pączki posypać pudrem lub polukrować, posypać prażonymi płatkami migdałowymi, siekanymi orzechami lub skórką pomarańczową.
Smacznego!

 

Pączki lekkie jak chmurka


sobota, 25 stycznia 2025

Bajgle

 

Bajgle


To nie była miłość od pierwszego kęsa. Gdy kilka lat temu przyszła moda na bajgle, spróbowałam ich w jednej z knajp. Zamówiłam bajglową kanapkę z łososiem i serkiem i.... wgryzając się w suchy, twardy, gumowy miękisz próbowałam zrozumieć, skąd ten szał. Być może dlatego przez te lata nie kusiło mnie, żeby je upiec. Ale jak wiadomo, do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, niczym zakwas na chleb. Widocznie dojrzałam, bo nagle zapragnęłam stawić czoła tym okrągłym bułkom z dziurką. Najpierw teoria - ciasto na tradycyjne bajgle jest proste, składa się z podstawowych składników jak mąka, woda, drożdże, sól, trochę cukru i oleju lub masła. Przyznaję, że trochę je podrasowałam, dodając mleko pól na pół z wodą oraz zastępując olej masłem. I już na etapie wyrabiania ciasta wiedziałam, że to będzie coś pysznego! Czy to była intuicja,  przeczucie czy opanowanie procesów, które zachodzą w cieście, a może lata doświadczenia w pieczeniu chlebów, gdy dotykając ciasta już wiesz, że to na pewno się uda! W każdym razie wyszły tak pyszne, że trudno było powstrzymać się do końca sesji zdjęciowej (tak, zdjęcia musiały być, nie tak jak z pizzą;))

Ps. na drugi dzień, o ile coś zostanie, nadal są miękkie i smakują rewelacyjnie, ale można je przekroić i  podpiec w tosterze, żeby były chrupiące z wierzchu.

 

Polecam również inne przepisy na domowe pieczywo na drożdżach:

 

Bajgle

Składniki;

  • 400g mąki
  • 200-220ml wody (na pól z mlekiem)
  • 15g świeżych drożdży
  • 30g cukru (dałam na pół z miodem)
  • 6g soli
  • 30g masła
  • opcjonalnie: łyżka maku
  • olej do posmarowania miski

Do miski wsypać mąkę, sól, cukier, pokruszyć drożdże, dodać miód, zagnieść ciasto pod koniec wyrabiania dodać mak i miękkie masło. Ciasto powinno być gładkie, nieco twardsze, niż na tradycyjne drożdżówki, konsystencją bardziej przypomina ciasto na pierogi. Włożyć do miski, przykryć i odstawić na 1,5-2h do podwojenia objętości. 

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę, podzielić na 6 kawałków, z każdego uformować kulkę. Przykryć i odstawić na 10-15 minut. Następnie rozwałkować na owalny placek ok 20cm długości, zwinąć w rulon, jeden koniec spłaszczyć i zlepić wokół drugiego końca, formując pierścień. (Instrukcja jest na filmie na moim instagramie).

Każdy bajgiel położyć na kawałku papieru (będzie łatwiej je wrzucać do wody). Przykryć ściereczką i pozostawić na napuszenia na ok 30-45 minut. Gdy bajgle podwoją objętość, wrzucać je do wrzącej wody, gotować po 20 sekund z każdej strony. Wyjąć i ułożyć na blasze. Można dodatkowo posypać makiem. Wstawić na nagrzanego piekarnika, piec ok 18-20 minut w temperaturze 210stC.

Upieczone bajgle ostudzić na kratce. 

Smacznego! 


Bajgle


czwartek, 23 stycznia 2025

Kremowy sernik z wiśniami

Kremowy sernik z wiśniami
 
Kremowy sernik z wiśniami


Oto sernik, przy którym się nie napracowałam zbytnio, a smakował przepysznie. Jest bardzo delikatny, ale nie piankowy, z wyraźnym sernikowym smakiem. Zaspokoi apetyt tych, którzy lubią serniki tradycyjne, zbite, a także wielbicieli serników kremowych, delikatnych. Wykorzystałam twaróg z wiaderka bardzo dobrej jakości, bez dodatków, tłusty. Jest kilka takich, które mogę polecić na sernik - np. Wieluń Mój ulubiony, Piątnica w czerwonym wiaderku, Mlekowita Wypasiony premium. Dodałam do niego wiśnie, ale również można dodać np maliny, borówki, brzoskwinie z puszki, rodzynki (dla tych co lubią:) albo nawet pominąć owoce. Piekłam go w piekarniku z parą (można ustawić naczynie w gorąca wodą na dnie). Wyszedł równy, nie opadł, nie popękał. 

Polecam również inne przepisy na pyszne serniki: 

 

 Kremowy sernik z wiśniami

Spód:
  • 150g dowolnych herbatników
  • 60 g stopionego masła

Masa serowa:

  • 1 kg trzykrotnie zmielonego tłustego sera (może być z wiaderka, min 18% tłuszczu)
  • 5 jajek M
  • 150g mascarpone
  • 150g cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub skórka otarta z limonki/cytryny)
  • 2 kopiaste łyżki skrobi kukurydzianej (ew. ziemniaczanej)
Dodatkowo: 1 słoik wiśni w soku (600ml)

Tortownicę 22cm wyłożyć papierem do pieczenia.

Wiśnie osączyć na sitku (sok można wykorzystać np do ugotowania kisielu lub kompotu)

Herbatniki pokruszyć (np w malakserze lub umieścić w worku i rozwałkować, żeby nie było grudek). Wymieszać z roztopionym masłem - powstanie coś w rodzaju mokrego piasku. Wysypać na dno tortownicy i ugnieść za pomocą szklanki.
Tym „mokrym piaskiem” wyklej dno i dół boków tortownicy.

Składniki masy serowej zmiksować. Na ciasteczkowy spód wylać połowę masy serowej, wyłożyć połowę wiśni, następnie resztę masy serowej i resztę wiśni.

Nagrzać piekarnik do 180stC. Na dno postawić naczynie z gorącą wodą, żeby utworzyła się para. Sernik wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 10 minut w temperaturze 180st, następnie zmniejszyć temperaturę do 150stC i piec jeszcze 50 minut. Po upieczeniu pozostawić w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiami na 30 minut, następnie wyjąć i pozostawić do całkowitego ostudzenia.
Smacznego! 


Kremowy sernik z wiśniami

wtorek, 21 stycznia 2025

Pizza neapolitańska (no prawie)

 

Pizza neapolitańska z sosem pomidorowym

To zdecydowanie najlepsza pizza, jaką upiekłam. Choć do tej pory każda inna również była bardzo dobra:) Jednak w tym przypadku decydującą rolę odgrywa sposób przygotowania ciasta, co przekłada się na jego smak. Przy formowaniu rozciągam je dość cienko, ale i tak daje radę udźwignąć sos i składniki, po upieczeniu jest lekkie i puchate. Jest to pizza w typie neapolitańskiej, czyli jest okrągła, nie za duża (u mnie ok 30cm), ma wysokie pulchne i apetycznie przypieczone brzegi. Jak na razie to nasza ulubiona:) Bardzo polecam! 

ps. zdjęć nie zdążyłam zrobić, bo wiadomo - pizza najlepiej smakuje prosto z pieca:) 

Na moim profilu na Instagramie opublikuję film z poszczególnymi etapami przygotowania ciasta oraz rozpisanym timingiem.

Pizza neapolitańska

Zaczyn (poolish)

  • 200 g wody
  • 200 g mąki do pizzy typ 00
  • 4g świeżych drożdży (kulka wielkości fasoli Jaś)
  • 5g cukru (można pominąć)

Do miski wlać wodę, pokruszyć drożdże, dodać cukier i mąkę, wymieszać, przykryć i odstawić na 1h w temperaturze pokojowej, następnie wstawić od lodówki na noc (10-12h)

Ciasto właściwe:

  • cały zaczyn
  • 150ml wody
  • 320g mąki do pizzy typ 00 (2 szklanki minus łyżka)
  • 10g soli (czubata łyżeczka)
  • 15ml oliwy (1 łyżka)

Dodatkowo: semolina lub krupczatka do podsypywania, oliwa do posmarowania miski i pojemników.

Zaczyn wymieszać z wodą, wsypać sól i mąkę, wyrobić ciasto, pod koniec dodać oliwę. Ciasto włożyć do posmarowanej oliwą miski, odstawić na 20 minut. Następnie ręce posmarować oliwą, ciasto rozciągnąć i złożyć z każdej strony. Po 20 minutach powtórzyć rozciąganie i składanie i odstawić na 20-30 minut. Z ciasta uformować 3 lub 4 kulki, włożyć do posmarowanego oliwą pojemnika. Przykryć i odstawić do wyrastania na ok 2-2,5h (w zależności od temperatury). Ciasto powinno podwoić objętość.

W międzyczasie nagrzać piekarnik do 270-300stC. Jeśli pizzę pieczemy na kamieniu, piekarnik z kamieniem nagrzewamy przez godzinę. Jeśli piekarnik ma najwięcej 250stC, pizzę najlepiej piec z funkcją termoobieg lub góra+dół.

Blat obficie podsypać semoliną, wyłożyć kulkę ciasta, ugniatając i rozciągając rękami uformować spód pizzy o średnicy ok 25-30cm, zostawiając nieco wyższy rant. Posmarować sosem, wyłożyć ulubione dodatki. 

Ciasto przełożyć na łopatę i zsunąć pizzę na kamień lub blachę w piekarniku.

Można również spód pizzy formować na desce podsypanej semoliną i z deski zsunąć pizzę na kamień. W ostateczności można również użyć papieru do pieczenia.

Piec ok 6-8 minut w temp 280stC.

Pomidorowy sos do pizzy przygotowuję z pokrojonych pomidorów w puszce, gotując go do uzyskania odpowiednio gęstej konsystencji, dodaję oregano, bazylię, czosnek i sól do smaku.

Biały sos przygotowuję dodając do 100ml jogurtu greckiego przeciśnięty ząbek czosnku, sól, posiekana pietruszkę i szczypiorek. Pasuje do takiego połączenia jak: gotowany burak + ser z niebieską pleśnią i orzechy,  gruszka + ser pleśniowy + szynka dojrzewająca, cukinia + karczochy + oliwki, sery (mozzarella, gorgonzola, parmezan lub grana padano) + gruszka lub maliny. 

 

wtorek, 14 stycznia 2025

Jabłkowe placuszki

Jabłkowe placuszki
 

Szybkie placuszki dla małych niejadków i dużych łasuchów. Przygotowałam je na bazie zmiksowanego z mlekiem jabłka, które okazało się tak smaczne, że połowę wypiłam zanim wymieszałam ciasto;)

Polecam również inne przepisy na placuszki: 

 

Jabłkowe placuszki

Składniki (na 4 porcje):

  • 2 średnie jabłka
  • 200ml mleka
  • 1 jajko
  • 240g mąki
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki oleju lub roztopionego masła
  • olej do smażenia

Jabłka obrać, pokroić w kostkę, zmiksować w blenderze na koktajl. Jajko roztrzepać z cukrem, dodać mleko, wsypać mąkę z soda i proszkiem. Wymieszać na jednolite ciasto. Pod koniec dodać olej lub masło.

Na patelnię wlać odrobinę oleju, wykładać placki, smażyć na średnim ogniu na rumiano w każdej strony. Podawać z ulubionymi dodatkami, np. z jogurtem, miodem, pastą orzechową, owocami.

czwartek, 9 stycznia 2025

Klasyczna sałatka jarzynowa


Klasyczna sałatka jarzynowa

Gdybym zapytała o najbardziej znaną i lubianą sałatkę, z pewnością każdy by powiedział - jarzynowa. Tak, sałatka ta od lat króluje na stołach w Święta Bożego Narodzenia, na Wielkanoc, na imieninach i urodzinach. Mam wrażenie, że jest niczym disco polo - jeśli nawet ktoś mówi, że nie lubi, to i tak nie odmówi chociaż małej porcji;) 

A gdybym zapytała, czy istnieje jeden słuszny przepis na sałatkę jarzynową? Obstawiam, że każdy zachwalałby swoją, taką którą robi jego mama, żona - i słusznie, ponieważ ile domów tyle przepisów na jarzynową. Z selerem czy pietruszką, z ziemniakami lub bez, z kukurydzą, fasolą, groszkiem... Ba, nawet z warzyw z rosołu (choć osobiście takiej nie lubię). 

Pomyślałam więc, że pokażę Wam moją sałatkę i przy okazji zdradzę kilka tricków, dzięki którym jest jeszcze smaczniejsza.

Klasyczna sałatka jarzynowa

Po pierwsze ilość warzyw. Ja stosuje zasadę "po równo", czyli np. 3 marchewki, 3 ziemniaki, 3 ogórki, 3 jajka. Oczywiście warzywa mniej więcej średniej wielkości. Do tego groszek w ilości 1 puszki, ale polecam ugotować go samemu - sałatka bardzo zyskuje na smaku i wyglądzie. Ile? 200g mrożonego wystarczy na tę ilość warzyw. Groszek to był drugi sekret. Lubię też dodać trochę kukurydzy, jeśli akurat mam w lodówce. Jeśli chodzi o wygląd, to również fajnym kolorystycznym akcentem są fioletowe ziemniaki. Czasem dodaję, gdy mam pod ręką.

Po trzecie krojenie warzyw. Kiedyś ciachałam w kostkę wszystko osobno, ale o wiele bardziej praktyczne jest krojenie warzyw na przemian. Załóżmy najpierw jedną marchewkę kroję i wrzucam do miski, następnie ziemniaka, potem ogórka, jajko, na to wysypuję część groszku. I dale powtarzam warstwy. Dzięki temu nie muszę mieszać składników sałatki.

Powoli dochodzimy do sosu. U nas zawsze był majonez. Ale polecam 1/3 majonezu zastąpić śmietaną lub jogurtem i dodać trochę musztardy lub chrzanu - zdecydowanie zyskuje na smaku. Sałatkę mieszam z sosem tuż przed podaniem. Ile tegoż sosu ma być? To zależy od gustu. Ja wolę, gdy majonez służy jedynie do "sklejenia" składników, pływające w sosie warzywa to nie moja bajka. Na podaną ilość (po 3 każdego) biorę 3 łyżki majonezu (częściową zastępując go jogurtem), łyżeczkę musztardy, świeżo mielony pieprz i sól.

Co dotyczy dodatkowych składników typu jabłko, cebula - osobiście nie przepadam. A zwłaszcza nie polecam dodawać cebuli do całej sałatki, inaczej szybko sfermentuje. Jeśli lubicie - dorzućcie ją przed podaniem. Szczypiorek zdecydowanie na tak, ale tez nie przesadzam z ilością. Bardzo fajnym dodatkiem do jarzynowej jest zielony ogórek (jeden średni gruntowy na powyższą ilość składników) - sałatka zdecydowanie smakuje świeżej, lżej. 

Chętnie poznam też Wasze sposoby na jarzynową;)

 

Polecam również inne przepisy na sałatki: 

Klasyczna sałatka jarzynowa


Drukuj