Od dawna za mną chodziły, aż wreszcie natrafiłam w sklepie na godne uwagi żeberka ze świni rasy puławskiej. Chude, mięsiste - takie są najlepsze! Zamarynowałam je w sobotę i upiekłam na niedzielny obiad. Kruche, soczyste mięso - tak przygotowane pieczone żeberka smakują wybornie!
Polecam również żeberka marynowane w piwie
Soczyste pieczone żeberka
Składniki:
- 1,5kg żeberek wieprzowych (najlepiej paski)
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka musztardy
- 1 łyżka ketchupu
- 3-4 ząbki czosnku
- 4 łyżki sosu sojowego
- łyżeczka słodkiej wędzonej papryki (można na pół z ostrą)
- 1 łyżeczka soli
- pieprz
- gałązka rozmarynu
- 1 duża cebula
- 1 łyżka oleju
Żeberka podzielić na kawałki (u mnie po 1 kostce). Czosnek przecisnąć przez praskę. Składniki marynaty wymieszać. Żeberka ułożyć w misce, polać marynatą, przykryć i odstawić na kilka godzin (najlepiej na noc). W międzyczasie odwrócić je na druga stronę, żeby dobrze się zamarynowały.
Cebulę obrać i pokroić w grube kółka.
Dno naczynia polać olejem, wyłożyć cebulę, na cebuli ułożyć żeberka, polać marynatą. Na mięsie położyć rozmaryn. Naczynie przykryć folią aluminiową lub pokrywką, wstawić do piekarnika, piec godzinę w temp. 180stC. Następnie zdjąć folię i piec jeszcze 40 minut.
Podawać np. z kaszą, ziemniakami, ulubioną surówką i sosem BBQ:)
Smacznego!
Jak ja dawno nie jadłam żeberek. Chętnie zrobię w takiej marynacie.
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie, dziękuję za inspirację ! :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem fanką żeberek.
OdpowiedzUsuńnie każdy musi lubić;)
UsuńPysznie to wygląda. Chętnie spróbuję taką miodową marynatę. :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam. ochoty narobiłaś
OdpowiedzUsuńMąż lubi żeberka. Będzie zadowolony z takiego obiadu
OdpowiedzUsuń