Czasem tak mam, że chodzi za mną jakiś smak, potrawa, aż w końcu muszę ją zrobić. Podobnie było w przypadku galarety wieprzowej. Miałam na nią chęć już zeszłej wiosny, ale nie mogłam się zebrać do ugotowania. Bo galareta czy też zimne nóżki to danie, które wymaga czasu. No i mam! Taką jak chciałam:) Do ugotowania wykorzystałam wieprzowe nóżki oraz golonkę, a także skrzydełka z kurczaka. Takie mieszane mięsa dają więcej smaku. Taka galareta bez problemu tężeje, nie ma potrzeby dodawać żelatyny. Wspomogłam się wolnowarem, dzięki czemu nie musiałam pilnować kuchenki, a bulion wyszedł idealnie klarowny. Oczywiście galaretę można ugotować również tradycyjnie w garnku. Oba sposoby szczegółowo opiszę w przepisie poniżej:)
Polecam zrobić porcje na raz w miseczkach lub kubeczkach, żeby można było przełożyć ją talerze. Wiem, że niektórzy lubią galaretę z cytryną, inni wolą polać ją octem. Ja zazwyczaj jem bez tych dodatków, ale ostatnio spróbowałam z odrobiną octu cytrynowego i też smakowała dobrze:)
Zimne nóżki, czyli galareta
Składniki:
- 2 wieprzowe nóżki
- 1 wieprzowa golonka (dałam tylną, ok 1kg)
- 500g skrzydełek kurczaka
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- sól
- 1 łyżeczka ziarnistego pieprzu
- 5-6 ziaren ziela angielskiego
- 3-4 liście laurowe
- ząbek czosnku
Nóżki i golonkę dokładnie umyć, jeśli mają pozostałości szczeciny, opalić nad ogniem, oskrobać, opłukać. Nóżki przekroić wzdłuż na pół. Mięso i skrzydełka umieścić w garnku w wolnowarze, dodać obraną marchew, pietruszkę, opaloną cebulę, przyprawy i łyżeczkę soli. Zalać wodą (ok 2 litry), żeby przykryła mięso. Garnek przykryć pokrywką, ustawić temperaturę na pozycję HIGH na 8 godzin.
Gotowanie w garnku na gazie: mięso zalać wodą (ok 2,5 litra), zagotować, odszumować, dodać warzywa, przyprawy i sól, przykryć i gotować na małym ogniu ok 3-4h (bulion ma delikatnie mrugać), aż mięso będzie łatwo odchodzić od kości.
Ugotowany bulion przestudzić, żeby był ciepły, wyjąć mięso, obrać je z kości i skóry (jeśli lubicie galaretę tłustą, skóry można pokroić i dodać do mięsa). Miękkie chrząstki drobno pokroić. Mięso posiekać z grubsza. Wywar przecedzić przez gęstą gazę. Odstawić do wystudzenia, a następnie zebrać z wierzchu tłuszcz. Tłuszcz można zebrać również zanurzając w lekko ciepłym wywarze miskę z lodowatą wodą, tłuszcz przyklei się do miski (należy uważać, żeby woda nie wlała się do bulionu).
Bulion podgrzać (ma być płynny, ale nie ma potrzeby go zagotowywać), doprawić do smaku solą, pieprzem, czosnkiem. Marchew pokroić w plasterki/kostkę.
Do miseczek włożyć mięso i marchew, zalać bulionem, pozostawić do ostudzenia, a gdy będzie zimna, wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz