O tym, że wśród wszystkich warzyw bakłażany darzę szczególną miłością, wiedzą chyba wszyscy, kto obserwuje mnie na instagramie. Niedawno koleżanka podesłała mi zdjęcia tego dania i powiedziała, że nazywa się ono imam bayildi (albo imam bajalldi), co dosłownie tłumaczy się jako omdlały imam. Hmmm, nie mogłam zrozumieć, dlaczego imam, a tym bardziej dlaczego miałby on zemdleć. A ponieważ głównym bohaterem na talerzu są bakłażany, innej zachęty nie potrzebowałam.
Imam bayildi jest potrawą wywodzącą się z kuchni tureckiej i bałkańskiej. Są to pieczone bakłażany nadziewane pomidorami, cebulą, papryką. Istnieje mięsna wersja dania, która nosi nazwę karniyarik (też mam ja w planach;) Co ciekawe, najczęściej są podawane jako przystawka na zimno.
Do przygotowania tego dania lepiej wybrać nieduże bakłażany, jeśli jednak takowe trudno będzie znaleźć, polecam po prostu większe sztuki przekroić na pół i naciąć wzdłuż przez cały środek. Niektórzy polecają obrać je ze skórki, inne przepisy sugerują zostawić niebrane albo ściąć skórkę w paski. Robiłam je już kilkakrotnie, zarówno z dużych, jak i mniejszych bakłażanów. Obierałam ze skórki i spróbowałam zostawić nieobrane. I powiem, że nie ma to za bardzo znaczenia - skórka po upieczeniu jest bardzo miękka i bez "oporów" daje się zjeść. Najczęściej posypuje się bakłażany bryndzą, ja niestety nie miałam tego sera pod ręką, więc pod koniec pieczenia dodałam mozzarellę. I chyba już wiem, skąd ta nazwa, bo jedząc to danie można omdleć z kulinarnej rozkoszy;)
Polecam również inne przepisy z bakłażanami:
- Zapiekanka z bakłażana
- Roladki z bakłażana z orzechami
- Faszerowane bakłażany
- Ajvar
- Bakłażan w roladkach z serkiem i kabanosami
- Kawior z bakłażana
- Bakłażan z pomidorami i jajkiem
Imam bayildi (nadziewane bakłażany)
Składniki:
- 3-4 nieduże bakłażany (lub 2 większe), waga ok 1-1,2kg
- 3 duże mięsiste pomidory (ok 700g)
- 1 duża cebula
- 1 papryka
- 1-2 ząbki czosnku
- 0,5 łyżeczki brązowego cukru
- sól
- pieprz
- 1 łyżeczka słodkiej papryki (dałam wędzoną)
- 1 łyżeczka kuminu (kminu rzymskiego)
- szczypta ostrej papryki
- bazylia
- natka pietruszki i kolendry
- opcjonalnie - uchco suneli (kozieradka błękitna) lub ziołowy pieprz
- oliwa
- bryndza lub inny ser
Bakłażany umyć, osuszyć, można obrać ze skórki w paski (zostawiając na przemian obrane i nieobrane pasy). Każdy bakłażan naciąć wzdłuż, uważając by nie rozciąć go od spodu. Jeśli bakłażany są duże, przekroić wzdłuż na pół i każdą połówkę naciąć nie przecinając spodu.
Posolić od środka ( i lekko z wierzchu, jeśli są obrane) i pozostawić na 20 minut. Następnie powstały sok osuszyć papierowym ręcznikiem. Bakłażany posmarować oliwą z zewnątrz i w środku, ułożyć w brytfance i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 20-25 minut w temp. 200stC (termoobieg lub góra+dól).
W tym czasie przygotować nadzienie. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, pokroić w grubą kostkę. Cebulę obrać, pokroić w piórka. Czosnek posiekać. Z papryki usunąć gniazdo nasienne i pokroić w nieduże paski. Na patelni rozgrzać 3 łyżki oliwy, zeszklić cebulę, dodać czosnek, chwilę smażyć razem, dodać cukier i przyprawy: kumin, paprykę, wymieszać. Na patelnię dodać pomidory i paprykę, smażyć na dużym ogniu kilka minut, aż sok odparuje. Doprawić do smaku solą, pieprzem, uccho suneli, ostrą papryką, bazylią. Dodać posiekaną natkę pietruszki i kolendry (jeśli lubicie).
Bakłażany wyjąć z piekarnika. Za pomocą widelca lub łyżki rozchylić je po środku w miejscu nacięcia, żeby powstała łódeczka. Do środka włożyć nadzienie. Wstawić do piekarnika i piec ok 40-45 minut w temp. 180st.Po upieczeniu posypać serem i pozostawić na kilka minut w piekarniku.
Podawać ze świeżym pieczywem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz