Cebularze tak pobudziły nasze apetyty, że postanowiłam znów upiec coś wytrawnego. Korzystając z obfitości darów lata pomyślałam o bułeczkach z kapustą. Takie bułeczki smakują pysznie same w sobie, popijane kefirem albo jako dodatek do chłodnika, można zabrać je również np na piknik. Do nadzienia wykorzystałam młodą kapustę, którą poddusiłam do miękkości. Domownicy już wołają o powtórkę;)
Polecam przepisy na inne pyszne drożdżowe wypieki:
- Bułeczki z jabłkami i kruszonką
- Orzechowe bułeczki z kremem a la cinnabon
- Domowe lubelskie cebularze
- Drożdżówki z truskawkami i migdałową kruszonką
- Strucla z orzechami
- Maślane rogale z makiem
- Jagodzianki z kruszonką
Bułeczki z młodą kapustą
Składniki:500g mąki pszennej
25g świeżych drożdży
170ml mleka
2 łyżki śmietany 18%
2 duże jajka
1 łyżeczka soli
2 łyżki cukru
50g masła
1 łyżka oleju
Nadzienie:
mała główka młodej kapusty
1 cebula
pęczek szczypiorku
olej do smażenia
sól
pieprz
majeranek
sezam lub mak do posypania
Mleko podgrzać. Z drożdży, łyżki cukru, łyżki mąki i mleka przygotować rozczyn. Jajka rozkłócić widelcem, 2 łyżki przelać do miseczki i odstawić do posmarowania bułek. Pozostałe jajka wymieszać z cukrem, śmietaną i solą, wlać wyrośnięty rozczyn. Wsypać przesianą mąkę. Wyrabiać ciasto, dodając miękkie masło, aż będzie odstawać od ręki. Z ciasta uformować kulę, posmarować olejem, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania.
Kapustę poszatkować grubo. Cebulę i szczypiorek pokroić, zeszklić na oleju, dodać kapustę, wymieszać. Patelnię przykryć, kapustę dusić do miękkości, a następnie odparować na dużym ogniu. Doprawić do smaku. Ostudzić.
Gdy ciasto podwoi objętość, zagnieść jeszcze raz, podzielić na 16 kawałków. Każdy rozpłaszczyć w rękach, nałożyć nadzienie,zlepić brzegi (jak lepimy pierogi), końce podwinąć pod spód. Bułeczki ułożyć na blasze i odstawić do napuszenia. Z wierzchu posmarować pozostawionym jajkiem i posypać sezamem.
Bułeczki wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 20 minut w temp. 180stC do uzyskania złotego koloru.Po upieczeniu studzić na kratce przykryte lnianą ściereczką.
Smacznego!
Pycha☺
OdpowiedzUsuńOjej, jak one wspaniale się prezentują. Chciałoby się je wyrwać ze zdjęć i zjeść, takie były moje pierwsze myśli. hehe Świetny przepis, bardzo chętnie zjem takie bułeczki, tym bardziej że jeszcze nie jadłam, a to wielka szkoda. :) Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia. :)
OdpowiedzUsuńhehe, też chciałabym wyrwać ze zdjęcia i zjeść, bo bardzo szybko się rozeszły :)
UsuńNo cudne wydanie prostej bułeczki, świetne.
OdpowiedzUsuń