Gdy na wielu blogach powoli zaczynają ukazywać się przepisy świąteczne, ja dopiero jestem na etapie dyniowym. Właśnie o tej porze roku smakuje najlepiej, a dobrze doprawione kremowe zupy, gulasze dobrze rozgrzewają w mroźne dni.
Dyniowe latte nie jest wyjątkiem. I choć wiele jest przepisów na te kawę, proponuję jeszcze jeden;) Moja kawa wystarczy za cały deser, choć przyznam, że korzenne ciasteczko również będzie do niej pasowało. Warstwa dyniowego syropu z cynamonem, kardamonem i imbirem, gorące mleko i moc espresso, a z wierzchu mleczna pianka szczodrze polana solonym karmelem i oprószona cynamonem. Zakochałam się w tej kawie:)
Dyniowa latte macchiato (pumpkin spice latte)
Składniki:150ml mleka
30ml espresso
1 łyżeczka solonego karmelu
2 łyżki syropu dyniowego*
szczypta cynamonu
*syrop dyniowy korzenny:
200ml wody
8 łyżek cukru
1 szklanka puree z dyni
łyżeczka cynamonu
1/3lyżeczki goździków
1/3 łyżeczki kardamonu
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta imbiru
Syrop dyniowy korzenny: dynię pokroić na kawałki, ułożyć na blasze, upiec do miękkości w temp. 200stC (ok 20 minut, w zależności od wielkości kawałków i gatunku dyni). Wyjąć z piekarnika, zblendować na gładkie puree. Wodę zagotować z cukrem i przyprawami, gotować przez 5 minut, następnie zdjąć z ognia i pozostawić do wystudzenia. Gdy syrop wystygnie, przecedzić przez sito lub gazę. Dodać puree z dyni, zblendować na gładki sos.
Na dno szklanki wlać 2 łyżki syropu, następnie wlać spienione mleko, a na mleko delikatnie wlać kawę. Polać solonym karmelem, oprószyć cynamonem.
Smacznego!
Kawa deserowa i nic więcej do szczęścia nie potrzeba :D
OdpowiedzUsuńwiele bym dała dziś za taką kawę:)
OdpowiedzUsuńPo prostu poezja w szklance! Zaśliniłam się z wrażenia :P
OdpowiedzUsuńobłędnie ta kawusia wygląda :) u mnie też jeszcze dynia się pojawi, bo zupy w tym sezonie nie jadłam :D
OdpowiedzUsuń