Tyle owoców chyba jeszcze nie widziałam. Gałęzie jabłoni aż się uginają, gruszy wyglądają jak wierzby płaczące, a śliwki wręcz oblepiają drzewa. Młoda brzoskwinia w naszym ogrodzie też nie zawiodła. Najpierw jedliśmy do syta owoce prosto z drzewa, a teraz przyszła pora na przetwory. Zrobiłam kilka słoików dżemu oraz połówki brzoskwiń w syropie. Przydadzą się do deserów w zimie i nie będę musiała kupować w puszce. Roboty przy nich niewiele, także warto wykorzystać okazję i zrobić zapasy, bo nawet jeśli nie macie swojego drzewka, to cena na targu w tym roku też jest bardzo korzystna:)
Do przygotowania brzoskwiń w syropie lepiej wykorzystać owoce jędrne, ale już dojrzałe. Z tych bardziej dojrzałych skórka schodzi bez problemu, natomiast te twardsze należy włożyć na ok 30 sekund do gorącej wody i następnie ściągnąć skórkę (jak w przypadku pomidorów).
Brzoskwinie w syropie
Składniki (na 6 słoików 700ml):3kg brzoskwiń
4 szklanki wody
1,5 szklanki cukru
1 cytryna (lub ok 0,5 łyżeczki kwasku cytrynowego)
Brzoskwinie obrać ze skórki, przekroić na pół, usunąć pestki. Połówki ułożyć w słoikach.
Wodę z cukrem zagotować, gotować mieszając aż cukier się rozpuści. Dodać sok z cytryny lub kwasek do smaku.
Gorącym syropem zalać brzoskwinie w słoikach, zakręcić, pasteryzować na mokro przez 7 minut (czas liczony od momentu zagotowania wody w garnku). Następnie słoiki wyjąć, ostudzić, przechowywać w chłodnym miejscu (np. w piwnicy).
Smacznego!
dobre to~polecam
OdpowiedzUsuńpyszne wspomnienie lata w zimowy dzień:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie owoce do deserów :)
OdpowiedzUsuńRewelacja. Świetne do ciasta:)
OdpowiedzUsuń