Ptasie Radio znów nadaje. Z samego rana słucham audycji, w której co chwila puszczane są najnowsze hity sióstr sikorek. Czekam na kolejny przebój szpaków. Żadnej polityki, żadnych sporów, żadnych reklam. Radio doskonałe;)
Wobec tego gołąbki na obiad to dobry pomysł. Tym bardziej, że są to gołąbki leniwe, czyli gołąbki bez zawijania. Lenistwo podczas ich przygotowania polega na tym, że nie muszę zawijać je we wcześniej obgotowane liście kapusty. I chyba tylko na tym, bo kapustę jednak trzeba pokroić, obgotować, rozdrobnić blenderem.
Smakują nieco inaczej, niż tradycyjne, ale również pysznie. Ja uwielbiam je z kleksem kwaśnej śmietany i świeżą bagietką.
Polecam również inne przepisy na gołąbki:
- Zapiekane gołąbki z młodej kapusty
- Gołąbki z ziemniakami
- Gołąbki z kaszą i fetą
- Gołąbki z mięsem i ryżem
- Leniwe gołąbki
Leniwe gołąbki (bez zawijania) w sosie pomidorowym
Składniki (na 6 porcji):
600g mięsa wieprzowego (łopatka, karkówka)
1 cebula
100g ryżu (np. do risotto albo do gołąbków)
500g kapusty (ćwiartka niedużej główki)
1 jajko
1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
1 łyżeczka majeranku
0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
sól
pieprz
mąka do obtoczenia
olej do smażenia
sos:
1 cebula
500ml przecieru pomidorowego
sól
pieprz
2 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
ziele angielskie
2 liście laurowe
Kapustę poszatkować na grubsze paski, zalać wrzątkiem, gotować przez 5 minut, odcedzić. Gdy przestygnie, rozdrobnić blenderem lub posiekać drobno.
Ryż ugotować na półtwardo.
Cebulę drobno posiekać.
Do
mięsa dodać ryż, cebulę, kapustę, jajo, doprawić do smaku, wymieszać.
Formować okrągłe kotlety, obtoczyć w mące. Smażyć z obu
stron na oleju.
Przygotować sos: cebulę pokroić w kostkę, wrzucić na patelnię po tym, jak gołąbki przewrócimy na drugą stronę.
Przecier pomidorowy doprawić do smaku solą, pieprzem, posiekanym czosnkiem. Podsmażone kotlety zalać przecierem
pomidorowym, dodać liście laurowe i 3-4 ziarenka ziela angielskiego. Dusić pod przykryciem ok. 30 minut. Pod koniec duszenia posypać posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
gołąbki bez zawijania zawsze są lepsze :) mniej pracy a smak taki sam
OdpowiedzUsuńleniwe gołąbki chętnie robię, ale w niedzielę miałam tradycyjne:)
OdpowiedzUsuńAch! Jak apetycznie wyglądają! Takie gołąbki zjadłabym z wielką ochotą :)
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłyśmy takie gołąbkowe pulpeciki :D
OdpowiedzUsuń