Takie przemyślenia mnie naszły, gdy wczoraj wieczorem otworzyłam lodówkę: skoro podjadanie w nocy jest niezdrowe i miażdży wszelakie diety, to po co w lodówkach montują światło??
Póki będziecie się głowic nad wymyślaniem odpowiedzi, proponuję jeszcze raz zerknąć do lodówki i przygotować sobie (rodzinie i znajomym) wspaniałe rollupsy z tortilli. Do ich przygotowania lepiej użyć prostokątnych cienkich tortilli lub lawaszy, wtedy zwijanie i krojenie będzie łatwiejsze. Jako nadzienie wykorzystałam wędlinę z kurczaka, ser oraz pomidory, ale już wiem, że następnym razem przygotuję wersję meksykańską z kukurydzą i papryką. Rollsy obsmażone na patelni z każdej strony są chrupiące z wierzchu, a w środku kryje się soczyste aromatyczne nadzienie z ciągnącym się serem. Taka przekąska jest wręcz idealna na wszelakie domówki, nie tylko w karnawale, a także jako przekąska do zabrania ze sobą np. na piknik lub do pracy:) Pyyycha!
W podobny sposób można przygotować:
Rollsy z tortilli
Składniki:
2 placki lawasz lub tortilla (o wymiarach ok 30x40cm każdy)
2 łyżki majonezu
4 śliwkowe pomidory
150g wędliny drobiowej (np. z kurczaka)
100g żółtego sera
pęczek natki pietruszki
olej do smażenia
Pomidory umyć, pokroić w kostkę. Wędlinę pokroić w kostkę. Ser zetrzeć na dużych oczkach. Pietruszkę posiekać.
Jeden placek posmarować cienko łyżką majonezu, na nim równomiernie rozłożyć połowę nadzienia. Przykryć drugim plackiem, czynność powtórzyć.
Lawasze zwinąć w roladę wzdłuż dłuższego boku, owinąć folią i wstawić do lodówki na 30 minut (żeby lepiej się kroiła).
Roladę pokroić w plastry o grubości ok 3cm.
Rozgrzać patelnie i posmarować odrobiną oleju. Na patelnię wyłożyć rollsy, obsmażyć z każdej strony na średnim ogniu do zarumienienia.
Najlepiej smakują na ciepło.
Smacznego!
2 łyżki majonezu
4 śliwkowe pomidory
150g wędliny drobiowej (np. z kurczaka)
100g żółtego sera
pęczek natki pietruszki
olej do smażenia
Pomidory umyć, pokroić w kostkę. Wędlinę pokroić w kostkę. Ser zetrzeć na dużych oczkach. Pietruszkę posiekać.
Jeden placek posmarować cienko łyżką majonezu, na nim równomiernie rozłożyć połowę nadzienia. Przykryć drugim plackiem, czynność powtórzyć.
Lawasze zwinąć w roladę wzdłuż dłuższego boku, owinąć folią i wstawić do lodówki na 30 minut (żeby lepiej się kroiła).
Roladę pokroić w plastry o grubości ok 3cm.
Rozgrzać patelnie i posmarować odrobiną oleju. Na patelnię wyłożyć rollsy, obsmażyć z każdej strony na średnim ogniu do zarumienienia.
Najlepiej smakują na ciepło.
Smacznego!
Ale mega apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Wow, marvelous blog layout! How long have you been blogging for?
OdpowiedzUsuńyou make blogging look easy. The overall look
of your site is magnificent, as well as the content!
smacznie wygląda
OdpowiedzUsuńDobre pytanie :) Coś w tym jest!
OdpowiedzUsuńA rollsy palce lizać :)
Polecam wyszly pyszne😀
OdpowiedzUsuńCiekawe czy w piekarniku też wyjdą?
OdpowiedzUsuńW piekarniku nie próbowałam. Zawsze robię na patelni albo grillu elektrycznym
Usuń