Deszcz za oknem, w piekarniku chleb, a garnku rosół. I co z tego, że w poniedziałek, a nie w niedzielę, jak tradycja nakazuje:) Już trzecią godzinę mruga do mnie z największego garnka, zapach zdradza, że będzie wyjątkowo pyszny, ale jestem cierpliwa i pozwolę mu jeszcze trochę się pogotować, żeby wydobyć całą esencję smaku. Z bulionu będzie zupa, a mięso i warzywa wykorzystam do ulepienia pierogów.
A mówią, że jaki poniedziałek, taki i cały tydzień. Cóż, z takim obiadem bez wątpienia będzie bardzo smaczny:)
Polecam również inne przepisy na pierogi
- Pierogi z botwiną i fetą
- Pierogi z boćwiną, szpinakiem i fetą
- Chinkali (khinkali) - gruzińskie pierogi z mięsem
- Pierogi z kapustą i pieczarkami
- Pierogi z gęsiną i śliwkami
- Pierogi z mięsem
- Pierogi z czerwoną soczewicą
- Pełnoziarniste pierogi z truskawkami
- Pierogi ze szpinakiem
Pierogi z mięsem z rosołu
Składniki:
ciasto:
1,5 szklanki mąki (+ do podsypywania)
150ml gorącej wody
0,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka oleju
ok 400g mięsa z rosołu (obranego z kości)
1 cebula
1 marchew
2 łyżki oleju
0,5 szklanki bulionu
pieprz czarny
sól
majeranek
czosnek granulowany
słodka czerwona papryka
opcjonalnie: łyżeczka domowej vegety
Ciasto: mąkę przesiać z solą, zalać gorącą wodą i wyrobić ciasto, pod koniec wyrabiania dodać olej. Ciasto powinno być gładkie, elastyczne, lekko twardawe, ale po leżakowaniu zmięknie i będzie w sam raz. Ciasto przykryć ściereczką i odstawić na pół godziny.
Nadzienie: mięso zmielić na maszynce. Cebulę pokroić w kostkę, zrumienić na oleju, dodać marchew, podlać bulionem i dusić do miękkości na małym ogniu, wymieszać z mięsem. Gdyby nadzienie było zbyt suche, dolać trochę bulionu. Farsz doprawić do smaku. Ostudzić.
Ciasto rozwałkować, wycinać kółka, na każde nakładać nadzienie, zlepiać i układać na oprószonej mąką stolnicy.
Pierogi wrzucać do gotującej się osolonej wody, gotować ok minuty po wypłynięciu. Przed podaniem można obsmażyć na maśle.
Smacznego!
uwielbiam takie pierogi:)
OdpowiedzUsuńNa pewno z takim obiadem jest to pyszny poniedziałek :D
OdpowiedzUsuńwarto wykorzystać już ugotowaną marchewkę z rosołu - czas przygotowania będzie krótszy o duszenie surowej. zresztą można zmielić całą włoszczyznę, wtedy farsz będzie mięsno-warzywny.
OdpowiedzUsuńMożna, oczywiście. Jednak przesmażane warzywa mają inny smak:)
Usuń