Dziś zapraszam na kolejny przepis z tradycjami. Opowiem Wam historię słodkiego
symbolu Warszawy, czyli Wuzetki.
Gdyby zapytać
Polaków o tradycyjne polskie ciasta, wśród serników i szarlotek na pewno
wymieniliby wuzetkę. Wszyscy z pewnością pamiętają scenę z filmu Barei, w
której kelnerka bez pytania zapisuje na kartce zamówienia zestaw obowiązkowy –
kawa i wuzetka. To czarno-białe ciastko o eleganckim wyglądzie lubi towarzystwo
kawy. Istniał nawet pewien rytuał jedzenia wuzetki. Początkowo bowiem ciastko
składało się z biszkoptowego blatu, lekkiego obłoku bitej śmietanki oraz
cienkiej chrupiącej płytki czekolady. Jedni wbijali widelczyk w czekoladową
skorupę, żeby bez ryzyka zgniatania dostać się do śmietankowego puchu. Inni
zdejmowali czekoladowy daszek, odkładali go na brzeg talerzyka, zjadali
ciastko, a następnie chwytając dwoma paluszkami chrupiącą czekoladę,
delektowali się jej smakiem.
Jak się
okazuje, torcik WZ ma swoją historię. Ciastko zostało wymyślone w 1949 roku,
kiedy to Cech Rzemiosł Spożywczych ogłosił konkurs na deser, który stałby się
symbolem Warszawy. Skąd jednak się wzięła jego tak dziwnie brzmiąca nazwa? Nie
ma wątpliwości, że WZ to skrót. Co oznacza i jak go rozszyfrować – nad tym
pytaniem głowią się zarówno badacze historii stolicy, jak i znani cukiernicy. Niektórzy
uważają, iż jest ona skrótem nazwy Trasy Wschód-Zachód (W-Z), której budowa
została ukończona w roku 1949 i na cześć której ciastko powstało, a wuzetka
miała być serwowana w kawiarni przy trasie. Inna teoria nawiązuje do skrótu WZC
– wypiek z czekoladą, albo WZK – wypiek z kremem.
Nie małoważną
rolę w popularyzacji wuzetki odegrały Warszawskie Zakłady Cukiernicze (WZC),
które jako jedyne w latach 50-ch zajmowały się produkcją i sprzedażą w swoich
kawiarniach tego torcika. Być może więc nazwa ciastka pochodzi od skrótu
nazwy zakładów.
Dziś wuzetkę
można kupić niemal w każdej kawiarni, a cukiernicy wymyślają co raz to inne jej
wersje: z serowym kremem, z dżemem, z galaretką nawet. Najczęściej jednak
spotkać ją możemy w klasycznym wydaniu – czyli czekoladowy biszkopt,
posmarowany warstwą marmolady i przełożony bitą śmietaną, z wierzchu polany
czekoladą i ozdobiony kleksem bitej śmietanki.
Wuzetka - ciasto WZ
Składniki:
ciasto:
4 jaja
1/2 szklanki mąki
3 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2/3 szklanki cukru
2 łyżki oleju rzepakowego
1/2 szklanki mąki
3 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2/3 szklanki cukru
2 łyżki oleju rzepakowego
krem:
400ml śmietanki 30%
1 łyżka cukru pudru
sok z połowy cytryny
200ml dżemu porzeczkowego
Polewa czekoladowa:
100g czekolady deserowej
50ml śmietanki
czekoladowe groszki do dekoracji
opcjonalnie: napar herbaty z cytryną lub kawa z likierem do nasączenia ciasta
opcjonalnie: napar herbaty z cytryną lub kawa z likierem do nasączenia ciasta
Ciasto: Białka oddzielić od żółtek, ubijać na mikserem do
uzyskania sztywnej piany, ciągle ubijając wsypać cukier, następnie dodawać po
jednym żółtku. Mąkę przesiać z kakao i proszkiem, wsypać do piany, delikatnie
wymieszać łyżką. Dodać olej, ponownie wymieszać. Ciasto przelać do formy (12x25cm,
dno wyłożone papierem), wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 25-30 minut
do suchego patyczka. Upieczony biszkopt wyjąc z piekarnika, pozostawić do
wystygnięcia. Gdy ciasto wystygnie, ostrym nożem przeciągnąć przy boku formy,
żeby odkroić ciasto od boków. Biszkopt przekroić na dwa blaty.
Śmietankę dobrze schłodzić, ubić na sztywną pianę, pod
koniec dodać cukier puder i sok z cytryny.
Polewa: śmietankę i posiekaną czekoladę umieścić w rondelku,
podgrzewać do rozpuszczenia czekolady.
Jeden blat ciasta posmarować dżemem (można też dodatkowo naponczować herbatą lub kawą), wyłożyć krem (kilka
łyżek zostawić do dekoracji), przykryć drugim blatem (również można naponczować). Z wierzchu ciasto polać
ciepłą polewą, wstawić do lodówki na kilka godzin. Resztę kremu przełożyć do
rękawa z końcówką-gwiazdką. Ciasto podzielić na 8 kwadratowych kawałków, każdy
udekorować różyczką kremu i czekoladowym groszkiem.
Smacznego!
Bardzo popularne ciastko.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam go robić w domu.
Ale teraz mam już przynajmniej przepis ;)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Jadłyśmy nie raz i te w cukierni jakoś nigdy nam serca nie podbiły ale domowe wzetki są najlepsze :D
OdpowiedzUsuńKlasyczne, ale bardzo pyszne ciasto :) Bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam w-ztki😉 nie lubię bitej śmietany i kremów, to stąd😉
OdpowiedzUsuńUwielbiam, i choć podobają mi się jej różne wydania np. owocowe czy karmelowe to jednak klasyka odpowiada mi najbardziej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i tę klasyczną wersję, i te nieco zmienione :)
OdpowiedzUsuńTa klasyczna jednak jest najlepsza 😍
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ciasto, chyba nic go nie przebije! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis z pewnością wypróbuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń