Laminaria (inaczej listownica, kombu) to rodzaj glonów, wiele z ich rodzajów są jadalne. Znam je pod nazwą morska kapusta. Glony te są bogatym źródłem mikro i makroelementów, a w szczególności jodu.
Wcześniej nigdzie ich nie widziałam, ale ostatnio znalazłam w jednym z marketów marynowaną kapustę morską białoruskiej produkcji.
Marynowana listownica świetnie nadaje się do przygotowywania różnego rodzaju sałatek. U mnie zagościła na stole w postaci sałatki z marchewką, szczypiorkiem i jajkiem.
Składniki:
150g marynowanej listownicy (laminarii)
1 marchew
pęczek szczypiorku
3 jajka
pół szklanki czarnych oliwek
2 łyżki oleju lnianego
szczypta cukru
sok z cytryny
mały ząbek czosnku (opcjonalnie)
sól
pieprz
Jajka ugotować na twardo, ostudzić, obrać.
Marchew obrać, zetrzeć na tarce o średnich oczkach (paski).
Szczypiorek i oliwki pokroić.
Laminarię osączyć, połączyć z marchewką, szczypiorkiem i oliwkami.
Olej, rozgnieciony czosnek, sól, pieprz, cukier wymieszać, polać sałatkę. Jajka pokroić w ćwiartki, ułożyć na sałatce.
Smacznego!
Wcześniej nigdzie ich nie widziałam, ale ostatnio znalazłam w jednym z marketów marynowaną kapustę morską białoruskiej produkcji.
Marynowana listownica świetnie nadaje się do przygotowywania różnego rodzaju sałatek. U mnie zagościła na stole w postaci sałatki z marchewką, szczypiorkiem i jajkiem.
Składniki:
150g marynowanej listownicy (laminarii)
1 marchew
pęczek szczypiorku
3 jajka
pół szklanki czarnych oliwek
2 łyżki oleju lnianego
szczypta cukru
sok z cytryny
mały ząbek czosnku (opcjonalnie)
sól
pieprz
Jajka ugotować na twardo, ostudzić, obrać.
Marchew obrać, zetrzeć na tarce o średnich oczkach (paski).
Szczypiorek i oliwki pokroić.
Laminarię osączyć, połączyć z marchewką, szczypiorkiem i oliwkami.
Olej, rozgnieciony czosnek, sól, pieprz, cukier wymieszać, polać sałatkę. Jajka pokroić w ćwiartki, ułożyć na sałatce.
Smacznego!
Intrygujące smaki:)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tym smakiem. Jeśli uda mi się gdzieś kupić tę "morską kapustę" to chętnie przygotowuję sałatkę według Twoich wskazówek :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńciekawe :) nie znałam w ogóle takich smaków, ciekawią mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJeżeli to są te glony co kiedyś miałyśmy okazję jeść to to nie są nasze smaki :P
OdpowiedzUsuńhahaaa, nie wiem co tak próbowałyście, ale mnie TE glony smakują:)
UsuńTe glony co jadłyśmy z kilometra jechały rybą i to taką mało świeżą:P
Usuńeee, to musiały być inne glony, bo laminaria vel kombo nie śmierdzi. Ma taki swój zapach, ale nie odrażający;)
UsuńKolorowa ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetna sałatka! :) Już od dawna coś takiego mnie kusiło. Teraz już wiem, że niebawem się na nią zdecyduję. Może... bliżej weekendu? :) Pyszna propozycja, a sałatki z jajkiem nie odmówię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Laminaria .. dużo od Ciebie można się nauczyć :) sałatka wygląda zachęcająco ale Pandy mnie też już zniechęciły hehehe
OdpowiedzUsuńhaha, Pandy nie próbowały TEJ laminarii, wcale nie śmierdzi!
Usuń