Pozostając w temacie buraczanym mam kolejną propozycję na danie z pieczonymi burakami. Tym razem dopełniły one smak pęczotto z chorizo. Pęczotto brzmi podobnie jak risotto, prawda?;) Z tą różnicą, że podstawą risotta jest ryż, a pęczotta - kasza jęczmienna pęczak. Ale smakuje zdecydowanie inaczej: bardziej swojsko, ale przy tym lekko i pysznie. To co? Skusicie się na talerz pęczotto w mojej wersji?:)
Polecam również inne "buraczane" przepisy:
- Pasta z buraka i słonecznika
- Sałatka z pieczonych buraków z jabłkiem i selerem
- Sałatka z quinoa i burakiem
- Zakwas z buraków
- Barszcz a'la ukraiński
- Zupa z botwiny z ziemniakami
- Surówka z kiszonych buraków
- Pierogi z botwiną i fetą
- Sałatka z rukolą, burakiem i serem
- Prosty chłodnik litewski
Pęczotto z burakami i chorizo
Składniki (na 4 porcje):150g kaszy pęczak
1 cebula
2 nieduże pieczone buraki (ok 300g)
50g chorizo
2 suszone pomidory
łyżka oleju z suszonych pomidorów
łyżeczka domowej wegety
pieprz
0,5 szklanki białego wytrawnego wina (albo bulionu)
kilka gałązek tymianku
2 łyżki tartego parmezanu (albo innego wyrazistego sera)
Kaszę opłukać, przełożyć na sito. Chorizo pokroić w plastry, wytopić z tłuszczu w rondelku, kiełbasę wyjąć, a do rondla wsypać kaszę i obsmażyć, żeby każde ziarenko było pokryte tłuszczem. Zalać wrzątkiem (2 szklanki), wsypać wegetę i gotować, aż kasza będzie al dente, odcedzić.
Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na oleju z pomidorów.
Suszone pomidory pokroić.
Buraki obrać, pokroić w kostkę, razem z chorizo dodać do cebuli, dodać tymianek, podlać winem i zagotować. Wsypać kaszę, doprawić do smaku, wymieszać, przykryć i gotować na małym ogniu ok 10 minut, aż płyn całkowicie się wchłonie.
Przed podaniem posypać tartym serem.
Smacznego!
"Pęczotto" co za urocza nazwa. Słyszę ją po raz pierwszy. Super :) Pysznie to wygląda, a jaki ma kolorek uroczy! Biorę w ciemno :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nigdy nie jadłyśmy chorizo ale wierzymy, że musi tutaj super pasować :)
OdpowiedzUsuńMega apetycznie wygląda :-) Zachęca do zjedzenia :-)
OdpowiedzUsuńpewnie, że się skuszę :) te kolory zachęcają bardzo :)
OdpowiedzUsuńO tak, my też mamy swoje skarby i warto o tym pamiętać w kuchni :)
OdpowiedzUsuń