Carnitas dosłownie przetłumaczyć można jako małe kawałki mięsa. Jest to rodzaj pulled pork czyli szarpanej wieprzowiny przygotowanej na sposób meksykański. Stanowi świetny dodatek do wszelakich tortilli, burrito, tacos.
Do przygotowania carnitas lepiej użyć mięsa nieco tłustszego, żeby podczas długiego pieczenia zachowało swoją soczystość i miękkość. Łopatka, szynka albo karkówka będą w sam raz. Warto się też uzbroić w cierpliwość, oczekując na obiad, gdyż podczas pieczenia carnitas unosi się taki aromat, że burczenie w brzuchu usłyszą nawet sąsiedzi:)
Póki mięso się piekło, usmażyłam tortille i przygotowałam salsę. Więc okrzyki "Ale Meksyk!" podczas obiadu były całkiem uzasadnione;)
Składniki:
1kg wieprzowiny (łopatka, szynka, karkówka)
1 cała pomarańcza
marynata:
2 ząbki czosnku
pół łyżeczki kuminu
1 kopiasta łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka tymianku
pół łyżeczki kolendry
1 łyżeczka soli
świeżo mielony pieprz
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka miodu
sok z 1 pomarańczy
Mięso umyć i osuszyć. Jeśli kawałek jest gruby, należy go przekroić, żeby otrzymać płaskie kawałki o grubości ok 4cm.
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Przyprawy utłuc w moździerzu. Wszystkie składniki marynaty wymieszać i zalać nią mięso. Przykryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na kilkanaście godzin.
Piekarnik rozgrzać do 180st. Pomarańczę wyszorować. Mięso przełożyć do żaroodpornego naczynia, polać marynatą, na mięso położyć pokrojoną w plastry pomarańczę, przykryć i piec 30 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 140stC i piec jeszcze 2,5h. Podczas pieczenia mięso polewać od czasu do czasu wytworzonym sosem.
Po upieczeniu, gdy mięso będzie bardzo miękkie, porwać je na włókna za pomocą widelców i wymieszać z powstałym podczas pieczenia sosem.
Smacznego!
Do przygotowania carnitas lepiej użyć mięsa nieco tłustszego, żeby podczas długiego pieczenia zachowało swoją soczystość i miękkość. Łopatka, szynka albo karkówka będą w sam raz. Warto się też uzbroić w cierpliwość, oczekując na obiad, gdyż podczas pieczenia carnitas unosi się taki aromat, że burczenie w brzuchu usłyszą nawet sąsiedzi:)
Póki mięso się piekło, usmażyłam tortille i przygotowałam salsę. Więc okrzyki "Ale Meksyk!" podczas obiadu były całkiem uzasadnione;)
Składniki:
1kg wieprzowiny (łopatka, szynka, karkówka)
1 cała pomarańcza
marynata:
2 ząbki czosnku
pół łyżeczki kuminu
1 kopiasta łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka tymianku
pół łyżeczki kolendry
1 łyżeczka soli
świeżo mielony pieprz
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka miodu
sok z 1 pomarańczy
Mięso umyć i osuszyć. Jeśli kawałek jest gruby, należy go przekroić, żeby otrzymać płaskie kawałki o grubości ok 4cm.
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Przyprawy utłuc w moździerzu. Wszystkie składniki marynaty wymieszać i zalać nią mięso. Przykryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na kilkanaście godzin.
Piekarnik rozgrzać do 180st. Pomarańczę wyszorować. Mięso przełożyć do żaroodpornego naczynia, polać marynatą, na mięso położyć pokrojoną w plastry pomarańczę, przykryć i piec 30 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 140stC i piec jeszcze 2,5h. Podczas pieczenia mięso polewać od czasu do czasu wytworzonym sosem.
Po upieczeniu, gdy mięso będzie bardzo miękkie, porwać je na włókna za pomocą widelców i wymieszać z powstałym podczas pieczenia sosem.
Smacznego!
Na kanapkę będzie rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńale smakowite mięsko:)
OdpowiedzUsuńMniam, coś dla mnie☺
OdpowiedzUsuńfajowe to mięsko :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nieznane danie. Lubię meksykańskie smaki. Coś mi się wydaje, że to danie bardzo przypadłoby mi do gustu. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachwycająco, więc nie dziwne, że wszystkim smakowało :)
OdpowiedzUsuńWspaniały obiads ;0
OdpowiedzUsuńŚwietne mięsko - lubię takie dania :-)
OdpowiedzUsuńoglądanie blogów kulinarnych przed śniadaniem powinno być zabronione, mięso pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuń