Kolejny piękny dzień. Kolejny powód do radości i snucia planów. Kolejny pyszny obiad:)
Dziś polecam zupę gulaszową z wołowiną i fasolą. Gdybym musiała opisać ją jednym słowem, powiedziałabym, że jest sycąca. Nie - lepiej: rozgrzewająca. Albo aromatyczna. A może gęsta. Na pewno pyszna. Chyba jednym słowem się nie da:)
Polecam również przepisy na inne pożywne zupy:
Zupa gulaszowa z fasolą
Składniki:400g wołowiny (karkówka, udziec)
2 szklanki ugotowanej fasoli
1 marchew
2 cebule
2 ząbki czosnku
1 pietruszka
1 puszka krojonych pomidorów
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki ajvaru
1 litr bulionu warzywnego
2 liście laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
szczypta chili
1 łyżka majeranku
1 łyżeczka ziaren kolendry
świeżo mielony pieprz
sól
1 łyżka mąki
3 łyżki oliwy
Mięso pokroić w kostkę ok 2cm, obsmażyć z każdej strony na oliwie, przełożyć do garnka. Na tej samej patelni zrumienić pokrojoną w kostkę cebulę i posiekany czosnek, dodać do mięsa. Marchew i pietruszkę pokroić w półkrążki, wrzucić do garnka. Dodać pomidory, koncentrat, liść, ziele, wlać gorący bulion i gotować pod przykryciem na małym ogniu, aż mięso będzie miękkie (gotowałam w szybkowarze 20 minut).
Do zupy dodać fasolę, ajvar, zagęścić mąką rozmieszaną z odrobiną bulionu, gotować jeszcze ok 5 minut. Kolendrę utłuc z moździerzu, wymieszać z pozostałymi przyprawami, wsypać do zupy. Posolić wg gustu.
Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem. Można podać z kleksem kwaśnej śmietany.
Smacznego!
Po aktywnym dniu taka zupa na pewno doda energii:)
OdpowiedzUsuńNawet na dzisiejszy upał by się takie danie zjadło ;) kochamy wszystko co z fasolą :)
OdpowiedzUsuńWspaniała zupa.
OdpowiedzUsuńZaraz ją zrobię :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zupki :-)
OdpowiedzUsuńPożywna zupka, aż chce się sięgnąć po łyżkę :)
OdpowiedzUsuńPyszności! :) Bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńZa mną chodzi coś podobnego, ale....jakoś wciąż brak czasu :)
OdpowiedzUsuńPyszna i pożywna micha!
OdpowiedzUsuńFasolkowy gulasz :) Ale bym sobie teraz zjadła :)
OdpowiedzUsuńAle smakowity. Podobny robi się w moim domku. Zdecydowanie go lubię. Sycący i bardzo dobry. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńTak, tak, szybkowar to wspaniała rzecz :) A zupka wydaje się być baaardzo aromatyczna, wspaniała, taka ... jesienna :)
OdpowiedzUsuńtak, bardziej się kojarzy z jesienno-zimowymi daniami, ale mąż tak bardzo lubi fasolę, że pora roku nie ma znaczenia;)
UsuńPrzepyszna, uwielbiam takie zupy.
OdpowiedzUsuń