Na blogach rządzą jajka, babki, mazurki - a to oznacza, że do Wielkanocy zostało już bardzo mało czasu. Nawet pogoda zdaje się zdecydowanie zwiosenniała i drugi dzień darzy nas pięknym słońcem.
Skoro już mowa o jajkach, to dziś proponuję jajeczną pastę. Cóż może być prostszego, niż rozdrobnione jajko wymieszane z majonezem? Pokusiłam się nieco urozmaicić tę podstawową wersję i dodałam orzechy, które fajnie chrupią, oraz szczypiorek. Z podpieczonym chlebkiem smakuje doskonale!
3 jajka
pół pęczka szczypiorku
50g orzechów włoskich
1 łyżka jogurtu greckiego
1 płaska łyżka majonezu
0,5 łyżeczki majeranku
szczypta soli himalajskiej
szczypta świeżo mielonego pieprzu
Jajka ugotować na twardo, ostudzić obrać. Orzechy uprażyć na suchej patelni lub w piekarniku - mają tylko lekko się podpiec, żeby można było obrać skórki. Orzechy posiekać bardzo drobno. Szczypiorek pokroić.
Jajka rozgnieść widelcem, dodać szczypiorek i orzechy, roztarty majeranek, majonez, jogurt, doprawić do smaku. Pastę wymieszać. Przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Wersję z orzechami na pewno spróbuję:)
OdpowiedzUsuńa ja z pomidorami;)
UsuńOrzechy z jajem? Czemu nie! ;)
OdpowiedzUsuńNo takiej wersji jeszcze nie widziałam. Bardzo lubię orzechowe dodatki :) Mniam, coś czuję, że ta wersja bardzo by mi zasmakowała :) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńPyszna, taka lekka i wiosenna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pasta, musi być pyszna :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pasty do kanapek, a jajeczną w szczególności. Jestem zaskoczona takim połączeniem i na pewno z ciekawości wypróbuję! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna ;) wygląda bardzo smacznie, z dodatkiem orzechów jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńTrudno mi ocenić czy orzechy chrupią, niemniej jednak to co widzę na zdjęciu jest bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńpozostaje wypróbować:)
Usuńprzyznam, że orzechów z jajem nie jadłam, niemniej jednak warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń