Statystyki podpowiadają mi, że szakszuka (shakshuka) w tym tygodniu była jednym z najczęściej wyszukiwanych przepisów. Pomyślałam więc, że kolejny pomysł na to danie również znajdzie swoich zwolenników. Wersja z kiełbasą, oliwkami, kukurydzą i serem feta powstała w przypływie wielkiego głodu i wystarczyła za cały obiad. Nic dziwnego - jest sycąca, aromatyczna, bogata w smaki, kolorowa i po prostu pyszna.
No i wreszcie mogłam wyjadać ją prosto z patelni, nie bojąc się o zarysowania. Żeliwna jednoosobowa patelenka to jest to;) A gdy już nic nie zostało, w pysznym pomidorowym sosie maczałam kawałek chleba, do ostatniej kropli... mmmm.... to było pyszne!
Składniki:
3 pomidory lima (mogą być mrożone albo z puszki)
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
kilka plasterków domowej wędzonej kiełbasy
2 łyżki kukurydzy z puszki
2 jajka
2 łyżki oliwek
kawałek sera feta (ok 30g)
garść liści bazylii
szczypta kuminu
szczypta wędzonej słodkiej papryki
oliwa
pieprz
Cebulę pokroić w piórka, czosnek posiekać. Zeszklić razem na niewielkiej ilości oliwy, dodać kumin i paprykę, chwilę smażyć, a następnie dodać kiełbasę i zarumienić. Pomidory obrać ze skórki, pokroić w kostkę, razem z kukurydzą wrzucić na patelnię, smażyć, mieszając, aż sok nieco odparuje.
Składniki ze środka patelni odsunąć na boki, a w ich miejsce wbić jajka, przykryć i smażyć, aż białko się zetnie. Dodać pokrojoną w kostkę fetę, oliwki, posypać bazylią, oprószyć pieprzem i jeszcze na chwilę zostawić pod przykryciem.
Smacznego!
No i wreszcie mogłam wyjadać ją prosto z patelni, nie bojąc się o zarysowania. Żeliwna jednoosobowa patelenka to jest to;) A gdy już nic nie zostało, w pysznym pomidorowym sosie maczałam kawałek chleba, do ostatniej kropli... mmmm.... to było pyszne!
Składniki:
3 pomidory lima (mogą być mrożone albo z puszki)
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
kilka plasterków domowej wędzonej kiełbasy
2 łyżki kukurydzy z puszki
2 jajka
2 łyżki oliwek
kawałek sera feta (ok 30g)
garść liści bazylii
szczypta kuminu
szczypta wędzonej słodkiej papryki
oliwa
pieprz
Cebulę pokroić w piórka, czosnek posiekać. Zeszklić razem na niewielkiej ilości oliwy, dodać kumin i paprykę, chwilę smażyć, a następnie dodać kiełbasę i zarumienić. Pomidory obrać ze skórki, pokroić w kostkę, razem z kukurydzą wrzucić na patelnię, smażyć, mieszając, aż sok nieco odparuje.
Składniki ze środka patelni odsunąć na boki, a w ich miejsce wbić jajka, przykryć i smażyć, aż białko się zetnie. Dodać pokrojoną w kostkę fetę, oliwki, posypać bazylią, oprószyć pieprzem i jeszcze na chwilę zostawić pod przykryciem.
Smacznego!
Te dodatki,po prostu pysznie:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak pisałyśmy po pierwszym poście o szakszuce, że taka patelenka by się nam przydała, ja też sobie sprawiłam taką maluśką ale jeszcze nie żeliwną, uwielbiam takie przepisy gdzie pełna dowolność jest jak najbardziej wskazana :)
OdpowiedzUsuńMarzenia lubią się spełniać;)
UsuńBardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPyszności :-) bardzo ciekawie połączone smaki :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji jeść, a wygląda bardzo apetycznie dla mnie jednak w wersji bez kiełbasy :)
OdpowiedzUsuńTylko oliwki byśmy odłożyły a tak to resztę zjadłybyśmy już do czysta :D
OdpowiedzUsuńO jak ładnie dymi :)
OdpowiedzUsuńMmmm.. wierzę, że jest pyszna. Coś co tak świetnie wygląda, nie może być nie smaczne :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, też bym zjadła z apetytem :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, zjadłabym ze smakiem, do ostatniej kropli z patelni ;)
OdpowiedzUsuńte ostatnie krople sosu, wyjadane chlebem, są najlepsze;)
UsuńPychotka!
OdpowiedzUsuń