Rozkoszując się korzenną kawą pisałam, że w planach mam coś pomarańczowego. Dotrzymuję słowa i oto ona - pomarańczowo-kokosowa granola. Chrupiąca, zdrowa, słodka w sam raz i pachnąca pomarańczami. Póki robiłam zdjęcia, nie mogłam się powstrzymać i wyjadałam ją prosto ze słoika:)
Składniki:
2 szklanki płatków owsianych pełnoziarnistych (ewentualnie górskich)
0,5 szklanki otrębów owsianych z chia
0,5 szklanki wiórków kokosowych
0,5 szklanki posiekanych migdałów
0,5 szklanki orzechów włoskich
0,5 szklanki jasnych rodzynków
2-3 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki miodu lipowego, akacjowego lub syropu klonowego
2 łyżki oleju kokosowego
sok i skórka otarta z 2 małych ekologicznych pomarańczy
Wszystkie składniki oprócz rodzynków wymieszać w misce, aż się skleją, wyłożyć na blaszkę i uklepać. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 20 minut w temp. 170stC, w trakcie pieczenia 2 razy zamieszać.
Granolę wyjąć z piekarnika, jeszcze ciepłą wymieszać z rodzynkami, ostudzić. Przechowywać w puszce lub słoiku.
Smacznego!
Składniki:
2 szklanki płatków owsianych pełnoziarnistych (ewentualnie górskich)
0,5 szklanki otrębów owsianych z chia
0,5 szklanki wiórków kokosowych
0,5 szklanki posiekanych migdałów
0,5 szklanki orzechów włoskich
0,5 szklanki jasnych rodzynków
2-3 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki miodu lipowego, akacjowego lub syropu klonowego
2 łyżki oleju kokosowego
sok i skórka otarta z 2 małych ekologicznych pomarańczy
Wszystkie składniki oprócz rodzynków wymieszać w misce, aż się skleją, wyłożyć na blaszkę i uklepać. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 20 minut w temp. 170stC, w trakcie pieczenia 2 razy zamieszać.
Granolę wyjąć z piekarnika, jeszcze ciepłą wymieszać z rodzynkami, ostudzić. Przechowywać w puszce lub słoiku.
Smacznego!
Właśnie mi przypomniałaś,że czas zrobić kolejną porcję:) Spróbuję takiej wersji:)
OdpowiedzUsuńzabójcze połączenie smaków, muszę wypróbować taką opcję :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńJeden dzień i słoiczek byłby pusty :D
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam swoją pierwszą granolę. Była pyszna :) Taka z dodatkiem pomarańczy musi być jeszcze lepsza :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Może w końcu i ja zrobię domową granolę :)
OdpowiedzUsuńo właśnie, pora zrobić nową granolę :) ta wygląda zniewalająco
OdpowiedzUsuńPomysł pomarańczowe granoli brzmi rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam kolejną porcję granoli :-) nie umiem bez niej żyć :-) ale ze skórką pomarańczową i sokiem jeszcze nie robiłam :-) olej kokosowy i miód dodaje często :-) a dodatki - to co akurat mam pod ręką. Wspaniała :-)
OdpowiedzUsuńu mnie również z różnymi dodatkami bywa - a to czekolada, a to jabłka. Bardzo lubię granolowe śniadania;)
UsuńUwielbiam granolę, pyszna w Twojej wersji :)
OdpowiedzUsuńTo jest rzecz która musi być w moim domu. Za każdym razem robię z innym dominującym smakiem :)
OdpowiedzUsuńPodkradam przepis, na pewno w najbliższym czasie muszę taką granolę zrobić, bo uwielbiam pomarańcze, pycha :).
OdpowiedzUsuńGranola to ostatnio podstawa mojego wyżywienia :) Nie ma lepszego sposobu na drugie śniadanie. Cytrusowej też próbowałam. Pycha!
OdpowiedzUsuń