Dziś znowu zabieram Was w kulinarną podróż do Włoch. Bo przecież to właśnie włoska kuchnia kojarzy się z
Polecam również przepisy na inne dania z makaronem
- Gnocchi z sosem pomidorowym i serem
- Spaghetti z pesto
- Muszelki (conchiglioni) nadziewane ricottą i łososiem
- Tagliatelle z krewetkami i pomidorami
- Makaron z kurczakiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami
- Tagliatelle z krewetkami w winie
- Makaron z warzywami w winnym sosie
Muszelki (conchiglioni) nadziewane serem
Składniki (na 4 porcje):16 sztuk makaronu duże muszle (conchiglioni)
150g sera ricotta
50g fety
50g mozzarelli
kilka cienkich kabanosów
2 łyżki oliwek
2 łyżki parmezanu
500ml przecieru pomidorowego
1 cebula
2 ząbki czosnku
garść liści bazylii
sól
pieprz świeżo mielony
papryka słodka
bazylia suszona
oliwa
Makaron ugotować al dente.
Kabanosy pokroić drobno. Mozzarellę zetrzeć na dużych oczkach, wymieszać z ricottą, fetą, kabanosami i posiekanymi oliwkami. Doprawić do smaku. Masą serową napełnić muszle.
Cebulę pokroić w kostkę, czosnek posiekać, zeszklić na oliwie, dodać przecier pomidorowy, zagotować, doprawić do smaku solą, pieprzem, papryką, bazylią.
Naczynie żaroodporne posmarować oliwą, wlać sos, ułożyć makaron, posypać parmezanem.
Wstawić do nagrzanego piekarnika, zapiekać 15-20 minut w temp. 170stC.
Przed podaniem posypać świeżą bazylią.
Buon appetito!
Zmora szybkiego zachodzenia słońca też nam jest znana :P Teraz najlepsze światło jest w południe a nie zawsze jest czas na sesje zdjęciową...
OdpowiedzUsuńMuszelki tak pysznie nadziane i podpieczone! :D
Co za pyszny obiad! :)
OdpowiedzUsuńnie dość, że przepyszne to jeszcze tak pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńwspaniałe, i muszelki i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania, makaron to mogłabym jeść codziennie. Bardzo fajnie je zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńNo i obiad gotowy :D
OdpowiedzUsuńJedno z moich ulubionych, weekendowych dań, pychotka :)
OdpowiedzUsuńNa jesienne i zimowe wieczory polecam zaopatrzyć się w softbox+dobrą żarówę studyjną. Sama miałam problemy z robieniem zdjęć o tej porze roku. Niewielkim kosztem kupiłam mega żarówę do kuchni + właśnie softbox i teraz mogę robić zdjecia nawet w środku nocy :)
no tak, softbox jest pomocny, ale mam problem z miejscem, nie miałabym gdzie trzymać parasola...
UsuńUwielbiam właśnie takie dania. Są pyszne no i sycące.
OdpowiedzUsuńBosko wyglądają:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne danie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne połączenie! Takie muszelki muszą smakować wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńPyszne muszelki, świetne danie
OdpowiedzUsuńOstatnio mnie kusiły na półce sklepowej teraz już wiem co z nich wyczarować. Nie mogę się już doczekać!
OdpowiedzUsuńhttp://mocnosubiektywna.blog.pl
Gdybym wyeliminowała tego kabanosa, to obiad taki by mnie zachwycił :D
OdpowiedzUsuńA popołudniowa ciemność chyba nikomu nie sprzyja :P
można i bez kabanosów;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWyglądaja obłędnie :)
OdpowiedzUsuńJuż je lubię :D
OdpowiedzUsuńObłędnie to się prezentuje, uwielbiam takie jedzenie! Kupiłaś mnie całkowicie :)
OdpowiedzUsuńMi by smakowało :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie nadziane.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne, aż chce się zjeść :)
OdpowiedzUsuńTakie muszelki to mój ulubiony sposób na awaryjny obiad :D
OdpowiedzUsuń