Latem na balkonie miałam dużo ziół. Kilka doniczek z rozmarynem, skrzynka z melisą i miętą, pietruszka, tymianek, majeranek, szałwia, bazylia, rukola. Większość z tych ziół są roślinami wieloletnimi, trzeba tylko odpowiednio je przezimować. Szałwia jeszcze ma sporo listków, choć większość już wcześniej zerwałam i zamroziłam. Takie mrożone nic nie tracą na aromacie, miałam możliwość kolejny raz przekonać się o tym przygotowując na obiad pulpeciki z kurczaka. Lekkie, pełne kuszącego aromatu, soczyste i pyszne. Polecam na obiad:)
Składniki (na 12 sztuk):
400g filetu z kurczaka
garść listków szałwii
1 cebula
1 ząbek czosnku
skórka z połowy cytryny
1 jajko
2 łyżki kaszy manny
4 łyżki mleka
sól
pieprz
olej do smażenia
1/2 szklanki białego wina
3 łyżki kaszki kukurydzianej do obtoczenia
Mięso i cebulę zemleć, dodać posiekane drobno listki szałwii, przeciśnięty przez praskę czosnek, startą skórkę z cytryny, jajko, kaszę mannę i mleko, doprawić do smaku, wymieszac na jednolitą masę. Odstawić na 10 minut.
Z mięsa formować pulpeciki, obtaczać w kaszce kukurydzianej, smażyć na niewielkiej ilości oleju na złoty kolor z obu stron. Pulpety podlać winem, dusić pod przykryciem 10 minut.
Podawać z lekką sałatką, ryżem.
Smacznego!
Składniki (na 12 sztuk):
400g filetu z kurczaka
garść listków szałwii
1 cebula
1 ząbek czosnku
skórka z połowy cytryny
1 jajko
2 łyżki kaszy manny
4 łyżki mleka
sól
pieprz
olej do smażenia
1/2 szklanki białego wina
3 łyżki kaszki kukurydzianej do obtoczenia
Mięso i cebulę zemleć, dodać posiekane drobno listki szałwii, przeciśnięty przez praskę czosnek, startą skórkę z cytryny, jajko, kaszę mannę i mleko, doprawić do smaku, wymieszac na jednolitą masę. Odstawić na 10 minut.
Z mięsa formować pulpeciki, obtaczać w kaszce kukurydzianej, smażyć na niewielkiej ilości oleju na złoty kolor z obu stron. Pulpety podlać winem, dusić pod przykryciem 10 minut.
Podawać z lekką sałatką, ryżem.
Smacznego!
Przyznam się, że szałwi nigdy nie dodawałam do kotletów. Pewnie są pyszne :-)
OdpowiedzUsuńnam posmakowały,
Usuńnie wiem czy w innym mięsie się sprawdzi, ale z kurczakiem świetnie się zgrała;)
Oj kusisz by takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńW ogóle szałwi w kuchni nie używamy, zresztą trudno jest nam określić jej smak i czy faktycznie sprawdzi się w takich pulpetach :) Dlatego Twoje z chęcią byśmy skosztowały :P
OdpowiedzUsuńja lubię szałwię podsmażyć na masełku, aż będzie chrupiąca, ze wszelaką pastą smakuje doskonale. Zresztą w pulpetach też świetnie się sprawdziła
Usuńjakie cudowne pulpeciki! pachną pewnie bardzo apetycznie! bardzo ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńale smakowite pulpeciki, mniam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabne i apetyczne te pulpeciki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dodatek szałwii, zapisuję przepis! :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękne i jakie zgrabniutkie :) zamiast szałwi kiedyś używałam rozmaryn, może to nie to samo ale mniej więcej te same klimaty
OdpowiedzUsuńnoo, też czasem dorzucam rozmarynu do kotletów:) A szałwię odkryłam niedawno, posmakowały nam wysmażone na maśle chrupiące listki jako dodatek do makaronów, ravioli itp. Teraz wypróbowałam w tych pulpetach i będę dalej eksperymentować;)
UsuńPulpeciki palce lizać! Takie piękne Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńPiękne te pulpeciki! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, wypróbuję chętnie, szczególnie patent z szałwią ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam z szałwią, ale zapowiada się pyszne danie :-)
OdpowiedzUsuń