W piątek obchodzony był światowy dzień chleba. Nie zapomniałam o nim, tylko - o dziwo - tego dnia nie piekłam chleba. Ale dziś nadrabiam zaległości i częstuję pysznym chlebem, który upiekłam bazując na przepisie na chnurzelbrot. Nie dodawałam ziaren, jedynie obtoczyłam ciasto w pełnoziarnistej mące żytniej, dzięki czemu ta rustykalność bochenków stała się jeszcze wyraźniejsza.
Chlebek pyszny!
Składniki:
ciasto przefermentowane (prefermented dough):
70g mąki typ 550
50ml wody
2g świeżych drożdży
2g soli
Składniki wymieszać, wyrobić jednolite ciasto (będzie nieco klejące). Ciasto włożyć do miski, miskę przykryć folią, odstawić na 90min. w temp. pokojowej, następnie przenieść do lodówki na 24-48 godzin (temp. 3-4stC)
ciasto chlebowe:
360g mąki chlebowej (typ 750, dałam Młynomag)
300ml wody
5g świeżych drożdży
całe przefermentowane ciasto (prefermented dough)
10g soli
40g mąki pełnoziarnistej żytniej do posypania (dałam Młynomag)
olej do posmarowania miski
Mąkę, 230ml bardzo zimnej wody, drożdże i przefermentowane ciasto umieścić w misie robota, wyrabiać hakiem na niskich obrotach ok 5 minut. Odstawić na 20 minut. W pozostałej wodzie rozpuścić sól, wlać od ciasta, wyrabiać na średnich obrotach 8 minut. Ciasto będzie klejące, ale przy tym jakby jedwabiste. Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć, odstawić w temp. pokojowej na 40 minut. Następnie ciasto przenieść do lodówki, po godzinie odgazować składając 2 razy*, włożyć z powrotem do miski i pozostawić w lodówce na 18 godzin.
Miskę z ciastem wyjąć z lodówki, przez 3 godziny godzinę ogrzewać w temp. pokojowej. Ciasto wyłożyć na posypaną mąką żytnią stolnicę, podzielić na 2 części, z każdej uformować podłużny bochenek, przekręcić każdy wzdłuż, ułożyć na macie.
Piekarnik z blachą lub kamieniem nagrzać do 240stC, na dnie postawić naczynie z wodą. Chleby ułożyć na blasze/kamieniu, piec 15 minut, zmniejszyć temperaturę do 190stC i piec jeszcze 15 minut.
Upieczone chleby studzić na kratce przykryte ściereczką.
Udanego chleba życzę!!
*składanie: ręce posmarować olejem, palce włożyć pod ciasto, jakby zgarniając go z miski, dwiema rękami ciasto podnieść do góry (podobny ruch, jak czerpiemy wodę), ciasto się rozciągnie. Zarzucamy go, przykrywając to w misce. miskę odwracamy o 90stopni, czynność powtarzamy. Po takim składaniu ciasto będzie wyraźnie bardziej zwarte, nabierze kształtu.
Chlebek pyszny!
Składniki:
ciasto przefermentowane (prefermented dough):
70g mąki typ 550
50ml wody
2g świeżych drożdży
2g soli
Składniki wymieszać, wyrobić jednolite ciasto (będzie nieco klejące). Ciasto włożyć do miski, miskę przykryć folią, odstawić na 90min. w temp. pokojowej, następnie przenieść do lodówki na 24-48 godzin (temp. 3-4stC)
ciasto chlebowe:
360g mąki chlebowej (typ 750, dałam Młynomag)
300ml wody
5g świeżych drożdży
całe przefermentowane ciasto (prefermented dough)
10g soli
40g mąki pełnoziarnistej żytniej do posypania (dałam Młynomag)
olej do posmarowania miski
Mąkę, 230ml bardzo zimnej wody, drożdże i przefermentowane ciasto umieścić w misie robota, wyrabiać hakiem na niskich obrotach ok 5 minut. Odstawić na 20 minut. W pozostałej wodzie rozpuścić sól, wlać od ciasta, wyrabiać na średnich obrotach 8 minut. Ciasto będzie klejące, ale przy tym jakby jedwabiste. Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć, odstawić w temp. pokojowej na 40 minut. Następnie ciasto przenieść do lodówki, po godzinie odgazować składając 2 razy*, włożyć z powrotem do miski i pozostawić w lodówce na 18 godzin.
Miskę z ciastem wyjąć z lodówki, przez 3 godziny godzinę ogrzewać w temp. pokojowej. Ciasto wyłożyć na posypaną mąką żytnią stolnicę, podzielić na 2 części, z każdej uformować podłużny bochenek, przekręcić każdy wzdłuż, ułożyć na macie.
Piekarnik z blachą lub kamieniem nagrzać do 240stC, na dnie postawić naczynie z wodą. Chleby ułożyć na blasze/kamieniu, piec 15 minut, zmniejszyć temperaturę do 190stC i piec jeszcze 15 minut.
Upieczone chleby studzić na kratce przykryte ściereczką.
Udanego chleba życzę!!
*składanie: ręce posmarować olejem, palce włożyć pod ciasto, jakby zgarniając go z miski, dwiema rękami ciasto podnieść do góry (podobny ruch, jak czerpiemy wodę), ciasto się rozciągnie. Zarzucamy go, przykrywając to w misce. miskę odwracamy o 90stopni, czynność powtarzamy. Po takim składaniu ciasto będzie wyraźnie bardziej zwarte, nabierze kształtu.
Teraz gdy rok szkolny się zaczął nie mam czasu na pieczenia chleba, w weekend zawsze nadrabiam zaległości z całego tygodnia. Mój kolejny zakwas też spleśniał w lodówce i na razie straciłam zapał. Jednak ten na drożdzach wydaje się być cudny i myślę, że w weekend spokojnie bym znalazła czas aby go upiec.
OdpowiedzUsuńten chleb potrzebuje czasu, ciasto długo wyrasta w lodówce, później jeszcze się ociepla na stole, więc roboty przy nim nie wiele, tylko trzeba dobrze zaplanować wszystkie czynności:)
Usuńno i pamiętać o wcześniejszym zrobieniu przefermentowanego ciasta
Bardzo apetyczny i jak sądzę pachnący :-)
OdpowiedzUsuńJaki apetyczny,wystarczy masło i jest pysznie :)
OdpowiedzUsuńO tak, z masełkiem rewelacja :)
Usuńakurat masełko domowe tu świetnie pasuje;)
UsuńDomowe pieczywo jest najlepsze i najsmaczniejsze, ten chlebek wyglada przepysznie
OdpowiedzUsuńWspaniały chlebek i pewnie bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego, jestem zachwycona twoim wypiekiem kochana :-)
OdpowiedzUsuńFajny, prosty przepis, zapisuję :)
OdpowiedzUsuńFajny, prosty przepis, zapisuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię chleb który ma dziury , takie zboczenie :))
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczny chleb :) w domu musiało pięknie pachnieć świeżutkim chlebem :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe bochenki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńZnakomity! :)
OdpowiedzUsuńRzadko pieczemy chleb, więc nawet nie wiedziałyśmy, że był jego dzień :P Takim pieczywem z chęcią by się świętowało :D
OdpowiedzUsuńŁał ,ale piękny!.
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!! Przepiękne zdjęcia. Na Twojego bloga trafiłam przypadkiem, ale coś czuję, że zostanę tu na dłużej...
OdpowiedzUsuń