sobota, 1 sierpnia 2015

Jogurtowiec z brzoskwiniami

I mamy już sierpień. Jaki będzie? Ciepły? Burzliwy? Pełen owoców i warzyw, to z pewnością. A pogoda - cóż, zawsze można ją nieco dosłodzić pysznym ciastem, schłodzić szklanką mrożonej latte albo rozgrzać pikantnym leczo. 
Dziś pogoda uśmiechała się do nas, temperatura była w sam raz. W takich warunkach mogę normalnie funkcjonować;) A po kawałeczku pysznego ciasta już kocham ten sierpień:)
Jogurtowiec z brzoskwiniami to nic innego jak pyszne ciasto, składające się w kilku warstw. Na dole puszysty biszkopt, następnie mus z brzoskwiń, jogurtowa pianka i esencjonalna galaretka z kawałkami owoców. Lekkie, owocowe, idealne;)

Składniki:
biszkopt:
2 duże jajka
1/3 szklanki mąki tortowej (użyłam mąki Młynomag)
1/3 szklanki cukru

mus brzoskwiniowy:
350g brzoskwiń
1op. galaretki brzoskwiniowej
100ml wody

pianka jogurtowa:
400ml jogurtu greckiego
3 łyżki cukru
2 łyżeczki żelatyny
sok z cytryny
50ml mleka/wody

galaretka brzoskwiniowa:
1 op. galaretki brzoskwiniowej
300ml wody
2 brzoskwinie

Biszkopt: Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania wsypać cukier i dodawać po jednym żółtku. Mąkę przesiać, łyżką delikatnie wymieszać z pianą jajeczną. Dno tortownicy ze zdejmowaną obręczą (22cm) wyłożyć papierem, wylać ciasto, wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 8-10 minut w temp. 170stC. Biszkopt ostudzić.
Mus: Brzoskwinie sparzyć, obrać ze skórek, usunąć pestki, pokroić w kostkę i zmiksować blenderem na gładki mus (powinno być ok 1 i 1/3 szklanki musu). Galaretkę rozpuścić w gorącej wodzie, wymieszać z musem brzoskwiniowym, odstawić do ostudzenia. Gdy mus zacznie tężeć, wylać go na biszkopt, wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Jogurtowa pianka: Żelatynę namoczyć w mleku, gdy napęcznieje podgrzać, żeby się rozpuściła. Jogurt ubić mikserem (nie będzie puszysty jak bita śmietanka, ale będą w nim widoczne pęcherzyki powietrza), dodać cukier, sok z cytryny, ciągle miksując wlać żelatynę. Jogurt przelać na mus brzoskwiniowy, wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Galaretkę rozpuścić w gorącej wodzie. Brzoskwinie sparzyć, zdjąć skórki, pokroić w plasterki i nimi udekorować wierzch warstwy jogurtowej. Gdy galaretka wystygnie i zacznie lekko tężeć, wylać ją na jogurt, wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Owocowego i owocnego sierpnia;)



14 komentarzy:

  1. Pyszne ciacho przygotowałaś, nie tylko smaczne, ale również pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne kolory, zwłaszcza ten żółty przykuwa uwagę. Całość prezentuje się bardzo obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Smaczna, letnia propozycja ciasta:)
    Proszę o oddanie na mnie głosu w Konkursie, szczegóły na moim blogu, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz w tym tygodniu mają znów zacząć się upały, więc tym bardziej będzie się miało ochotę na lekkie deserki z owocami :) Apetyczne warstwy warte grzechu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te upały mnie przerażają... będę się ratować czymś na zimno:)

      Usuń
  5. Ciasto jest wspaniałe i tak cudnie wygląda! A sierpień podobno ma być bardzo upalny, niestety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby nie cały sierpień był upalny... ok +25 mnie wystarczy;)

      Usuń
  6. ale to ciacho fantastycznie wygląda :) zachował się jeszcze kawałeczek dla mnie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja lubię takie ciasta na zimno! Genialne ;)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Słoneczko, w razie burzy może zastąpić to prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń

Drukuj