Wiedziałam, że nam posmakuje! Na zdjęciach na blogu Ewy tak apetycznie wyglądało, że musiałam wcześniej czy później go upiec. W tym przypadku zdecydowanie lepiej wcześniej:) Ciasto jest mięciutkie i wilgotne, a owoce - tym razem śliwki - nadają mu soczystości i smaku. Pierwszy raz upiekłam go bardziej z chęci sprawdzenia, jakie będzie, i zaledwie z połowy porcji - to był błąd, gdyż jest bardzo smaczne i znika w okamgnieniu:) Nie robiłam też kruszonki, ale już wiem, że następnym razem dodam. A i owoce mogą być różne, w zależności od sezonu - wiśnie, śliwki, jagody, morele, kwaśne jabłka... Spróbujcie!
Poniżej przepis z moimi modyfikacjami, po oryginał zapraszam na blog Kocham, lubię, gotuję.
Składniki:
2 jajka
250ml śmietanki 30%
2 szklanki mąki tortowej Młynomag
1 szklanka brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
kilka kropli esencji migdałowej
500g śliwek
2 łyżki wiórków kokosowych
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą jasną pianę, dodać ekstrakt migdałowy. Mąkę przesiać z proszkiem i sodą, ciągle ucierając dodawać na przemian ze śmietanką do jajek. Blachę do pieczenia (33x22cm) wyłożyć papierem, rozsmarować ciasto. Na ciasto wyłożyć pokrojone w ćwiartki śliwki, posypać wiórkami. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 40-45 minut w temp. 170stC do tzw. suchego patyczka.
Ciasto zrobiłam z połowy porcji na blaszkę 25x15, piekłam 30 minut.
Smacznego!
Poniżej przepis z moimi modyfikacjami, po oryginał zapraszam na blog Kocham, lubię, gotuję.
Składniki:
2 jajka
250ml śmietanki 30%
2 szklanki mąki tortowej Młynomag
1 szklanka brązowego cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
kilka kropli esencji migdałowej
500g śliwek
2 łyżki wiórków kokosowych
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą jasną pianę, dodać ekstrakt migdałowy. Mąkę przesiać z proszkiem i sodą, ciągle ucierając dodawać na przemian ze śmietanką do jajek. Blachę do pieczenia (33x22cm) wyłożyć papierem, rozsmarować ciasto. Na ciasto wyłożyć pokrojone w ćwiartki śliwki, posypać wiórkami. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 40-45 minut w temp. 170stC do tzw. suchego patyczka.
Ciasto zrobiłam z połowy porcji na blaszkę 25x15, piekłam 30 minut.
Smacznego!
Wygląda obłędnie smacznie:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę pysznie :-)
OdpowiedzUsuńZe śliwkami wszystko smakuje jak marzenie :D Ciacho niezwykle apetyczne :)
OdpowiedzUsuńApetyczne ciacho, ale cóż jak my z ucieranym się nie lubimy :(
OdpowiedzUsuńah te ucierane, pyszne! takie ze śliwkami i kokosem to jest to :-)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Mniam.... Też chyba takie przygotuję, bo myślę, że moim domownikom też posmakuje :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, z przyjemnością się poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńmniam! u mnie śliwki też już były w akcji :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło i cieszę się, że smakowało :)
OdpowiedzUsuńZnakomite :>
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto :) Pychotka.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs.
Mmm... pyszności :)
OdpowiedzUsuńCudowne ciasto! :)
OdpowiedzUsuńMusiało smakować obłędnie! *.*
Wygląda obłędnie, na pewno jest przepyszne
OdpowiedzUsuńTe śliweczki w cieście wyglądają bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuń