Dziś będzie słodko i nieprzyzwoicie pysznie - na stole zagościł angielski deser trifle. Jak on pięknie się prezentuje! Tradycyjnie podawany jest w jednej dużej szklanej misie i składa się z kilku warstw: biszkopt, galaretka owocowa, owoce, krem custard i śmietanka. Kombinacji istnieje całe mnóstwo, spotkałam się też z wersją bez kremu custard. Jednak moim zdaniem, to on tu odgrywa główną rolę, nadając smak i utrzymując konsystencję. Bez tego kremu trifle byłby pięknym, smacznym, ale zwykłym deserem. Bazowałam na przepisach Nigelli, dostosowując je do moich możliwości i dostępnych owoców. Mój trifle podkręciłam kieliszeczkiem likieru jajecznego, dzięki czemu jeszcze bardziej zyskał na smaku.
Jeśli planujemy podać trifle na eleganckie spotkanie, zalecam przygotować go w pucharkach.
Składniki:
8 podłużnych biszkoptów (lub 16 okrągłych)
2 szklanki truskawek (mogą być mrożone)
1 łyżeczka budyniu waniliowego
100ml sherry
250ml śmietanki 30%
krem custard:
250ml śmietanki 30%
3 żółtka
1 łyżka cukru
ziarenka z laski wanilii
100ml likieru Advocaat Dalkowski Starotoruński
do dekoracji (wg uznania): świeże owoce, likier, biała czekolada, posiekane pistacje
Krem custard: śmietankę zagotować z laską wanilii, żółtka ubić z cukrem na puszysty kogel-mogel, ciągle ubijając, wlewać gorącą śmietankę. Masę ponownie przelać do rondla, podgrzewać, ciągle mieszając, aż stanie się gęsta (będzie oblepiać łyżkę). Natychmiast zdjąć z ognia, studzić ciągle mieszając w zimnej kąpieli. Uwaga - masy nie wolno doprowadzić do zagotowania, inaczej się zwarzy. Wystudzony krem wymieszać z 80ml advocaata.
Truskawki pokroić na ćwiartki (małe na pół), podgrzewać aż puszczą sok, oprószyć budyniem i mieszać, aż sos zgęstnieje.Odstawić do przestudzenia.
Biszkopty połamać (kilka odłożyć do dekoracji), ułożyć w pucharkach, polać sherry. Na biszkopty wyłożyć owoce, krem custard.
Śmietankę ubić na sztywną pianę, wyłożyć na krem. Deser udekorować wg uznania, np. pozostałymi biszkoptami, owocami, polać resztą likieru.
Podawać schłodzony.
Smacznego!
Jeśli planujemy podać trifle na eleganckie spotkanie, zalecam przygotować go w pucharkach.
Składniki:
8 podłużnych biszkoptów (lub 16 okrągłych)
2 szklanki truskawek (mogą być mrożone)
1 łyżeczka budyniu waniliowego
100ml sherry
250ml śmietanki 30%
krem custard:
250ml śmietanki 30%
3 żółtka
1 łyżka cukru
ziarenka z laski wanilii
100ml likieru Advocaat Dalkowski Starotoruński
do dekoracji (wg uznania): świeże owoce, likier, biała czekolada, posiekane pistacje
Krem custard: śmietankę zagotować z laską wanilii, żółtka ubić z cukrem na puszysty kogel-mogel, ciągle ubijając, wlewać gorącą śmietankę. Masę ponownie przelać do rondla, podgrzewać, ciągle mieszając, aż stanie się gęsta (będzie oblepiać łyżkę). Natychmiast zdjąć z ognia, studzić ciągle mieszając w zimnej kąpieli. Uwaga - masy nie wolno doprowadzić do zagotowania, inaczej się zwarzy. Wystudzony krem wymieszać z 80ml advocaata.
Truskawki pokroić na ćwiartki (małe na pół), podgrzewać aż puszczą sok, oprószyć budyniem i mieszać, aż sos zgęstnieje.Odstawić do przestudzenia.
Biszkopty połamać (kilka odłożyć do dekoracji), ułożyć w pucharkach, polać sherry. Na biszkopty wyłożyć owoce, krem custard.
Śmietankę ubić na sztywną pianę, wyłożyć na krem. Deser udekorować wg uznania, np. pozostałymi biszkoptami, owocami, polać resztą likieru.
Podawać schłodzony.
Smacznego!
Mmmmm cóż za deser! Rozpustnie i kusząco pyszny :))
OdpowiedzUsuńPyszne, i masz rację - bez custard to nie trifle, przynajmniej nie ten angielski :)
OdpowiedzUsuńcustard musi być, żeby trifle był trifle;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBoskie smaki:)
OdpowiedzUsuńAleż pysznie. Jeden pucharek bym podkradła :)
OdpowiedzUsuńMniam, coś pysznego:) Uwielbiam trifle:)
OdpowiedzUsuńKochamy też takie lekkie owocowe desery :D Galaretka zawsze świetnie się sprawdza gdy mamy ochotę na coś owocowo-słodkiego :P
OdpowiedzUsuńu mnie akurat wersja bez galaretki, ale równie pyszna;)
UsuńW to nie wątpimy ale do galaretki z owocami mamy wyjątkową słabość xD
UsuńPyszne!.
OdpowiedzUsuńCoś pysznego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkości.
Uwielbiam ten deser, przypomniałaś mi jak bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńAle cudownie wygląda, tyle dobroci, że w boczki idzie w 5 sekund - takie lubie najbardziej:)))
OdpowiedzUsuńdeser jest słodki, ale nie przesłodzony. zaledwie łyżka cukru... ale śmietanka i żółtka to już masa kalorii... Jednak smakuje tak pysznie, że nie jestem w stanie odmówić takiej przyjemności:)
UsuńSmak wspaniały musi być. Uwielbiam posmak ajerkoniaku w deserach. A jeszcze połączenie z truskawką- no, no- smakowitości. A jak pięknie podane! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTruskawki i ajerkoniak bardzo pasują do siebie, nawet w najprostszym deserze - bita śmietanka, truskawki i likier - pychota!
UsuńIście królewski deser! Brawo!
OdpowiedzUsuńLatem wszyscy marzą o takich deserach, świetna kompozycja smaków <3
OdpowiedzUsuńOjoj ale cudowny, aż ślinka cieknie :-)
OdpowiedzUsuńachh nigdy nie mieszałam truskawek z ajerkoniakiem, to musi być pyszne :-)
OdpowiedzUsuńspróbuj! bardzo zgrany i smaczny duet;)
UsuńO mniam pysznie że aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńCudowny deser! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny deser, wyglada mega smacznie
OdpowiedzUsuńmmm... znakomity deser
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! Piękne zdjęcia :) Uwielbiam ajerkoniak i truskawki więc muszę zrobić ten deser!
OdpowiedzUsuńOjej! Jak to cudownie wygląda :D Pyszny deser!
OdpowiedzUsuń