Mam tyle kulinarnych planów na ten sezon! Jednym z nich jest zrobienie domowego jogurtu. Marzyłam o takim domowym jogurcie, z wiejskiego mleka... I stało się! Zdobyłam mleko prosto od krowy (dojone było godzinę przed zakupem:), jako startera bakterii jogurtowych użyłam naturalnego jogurtu (wybrałam taki bez mleka w proszku), za jogurtownicę posłużył mi piekarnik i koc:)
Zrobienie jogurtu jest prostsze, niż myślałam.
Czytałam też o sposobach robienia jogurtu w domu - ponoć wychodzi nawet z mleka UHT (nie próbowałam). Gotowy jogurt można zmiksować, wtedy otrzymamy jogurt pitny, można pozostawić do odcedzenia na kilka godzin na sitku wyłożonym gazą - wtedy będzie kremowy i gęsty.
Kilka łyżek jogurtu zostawiam - posłużą mi do dalszej domowej produkcji.
1 litr mleka min. 3% tłuszczu (wiejskie lub pasteryzowane)
4-5 łyżek naturalnego jogurtu (najlepiej bez mleka w proszku)
Mleko wiejskie (prosto od krowy) najpierw zagotować, ostudzić do temperatury 40stC, wymieszać z jogurtem.
Mleko pasteryzowane podgrzać do 40stC, wymieszać z jogurtem.
Mieszankę przelać do słoików, zakręcić. Słoiki umieścić w ciepłym miejscu: w piekarniku (w temp. ok 35stC), przy kaloryferze lub owinąć kocem, trzymać w cieple przez 6-8 godzin. Następnie jogurt w słoikach schłodzić w lodówce.
Spotkałam się jeszcze z metodą denaturacji cieplnej, powodującej rozpad struktury białka. Polega ona na podgrzaniu mleka (tego wiejskiego, niepasteryzowanego) do temp. 75-80stC i utrzymywaniu go w tej temperaturze przez pół godziny. Następnie mleko należy ostudzić do 40stC, wymieszać z jogurtem, przelać do słoików i trzymać w cieple. Taki jogurt podobno jest tak gęsty, że można go nożem kroić:) Ten sposób wypróbuję przy najbliższej okazji;)
Zrobienie jogurtu jest prostsze, niż myślałam.
Czytałam też o sposobach robienia jogurtu w domu - ponoć wychodzi nawet z mleka UHT (nie próbowałam). Gotowy jogurt można zmiksować, wtedy otrzymamy jogurt pitny, można pozostawić do odcedzenia na kilka godzin na sitku wyłożonym gazą - wtedy będzie kremowy i gęsty.
Kilka łyżek jogurtu zostawiam - posłużą mi do dalszej domowej produkcji.
1 litr mleka min. 3% tłuszczu (wiejskie lub pasteryzowane)
4-5 łyżek naturalnego jogurtu (najlepiej bez mleka w proszku)
Mleko wiejskie (prosto od krowy) najpierw zagotować, ostudzić do temperatury 40stC, wymieszać z jogurtem.
Mleko pasteryzowane podgrzać do 40stC, wymieszać z jogurtem.
Mieszankę przelać do słoików, zakręcić. Słoiki umieścić w ciepłym miejscu: w piekarniku (w temp. ok 35stC), przy kaloryferze lub owinąć kocem, trzymać w cieple przez 6-8 godzin. Następnie jogurt w słoikach schłodzić w lodówce.
Spotkałam się jeszcze z metodą denaturacji cieplnej, powodującej rozpad struktury białka. Polega ona na podgrzaniu mleka (tego wiejskiego, niepasteryzowanego) do temp. 75-80stC i utrzymywaniu go w tej temperaturze przez pół godziny. Następnie mleko należy ostudzić do 40stC, wymieszać z jogurtem, przelać do słoików i trzymać w cieple. Taki jogurt podobno jest tak gęsty, że można go nożem kroić:) Ten sposób wypróbuję przy najbliższej okazji;)
Też czasami robię domowy jogurt :-) jest pyszny :-)
OdpowiedzUsuńdomowy smakuje świetnie;)
Usuńdomowego jogurtu jeszcze nie robiłam, ale chyba pora to zmienić :):)
OdpowiedzUsuńfajna zabawa, smakowity efekt - spróbuj;)
UsuńNie robiłam, ale widzę,że to dość proste, mam dostęp do wiejskiego mleka, trzeba zacząć robić:)
OdpowiedzUsuńz takim wiejskim mlekiem jest najlepszy!
UsuńJestem zbyt leniwa, pozostaję przy gotowcach;)
OdpowiedzUsuńdla mnie robienie jogurtu było wyzwaniem i świetna zabawą, chętnie jeszcze go zrobię;)
UsuńChoć nie jestem fanką mleka, to jogurt naturalny lubię bardzo :) Nigdy nie robiłam domowego, ale widzę, ze nie jest to trudne. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, nic trudnego, ale satysfakcja z własnego jogurtu ogromna;)
UsuńSuper ,ale też by mi się nie chciało.
OdpowiedzUsuńtraktuję to jako kulinarną przygodę i udowodnienie sobie, że potrafię;)
UsuńAmbitnie:) Taki jogurcik - samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńsklepowe jogurty też są zdrowe w większości, wybieram te, bez żelatyny i innych zagęszczaczy. Ale satysfakcja ze zrobienia domowego ogromna;)
UsuńProdukcja brzmi dość prosto a sam jogurt wygląda pyyyysznie :) jak znajdę troszkę miejsca wśród swoich kulinarnych planów to zrobię. Koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńjogurt w zasadzie sam się robi:) moja rola to podgrzać mleko, wymieszać, rozlać do słoiczków i okryć kocem. Proste:)
Usuńpięknie, mi się taki marzy właśnie do krojenia nożem :) moja lista "do zrobienia" już pęka w szwach :)
OdpowiedzUsuńjak wypróbuję sposób z denaturacją dam znać, czy rzeczywiście można go kroić;)
UsuńKiedyś próbowałam ale mis ie nie udał, czekałam i czekałam. Teraz nie pamiętam co robiłam, ze nie wyszedł. Ale chciałabym chciała;)
OdpowiedzUsuńja również kiedyś już próbowałam, z miernym skutkiem - jogurt był bardzo rzadki. Może dlatego,że po zaszczepieniu mleka jogurtem całość trzymałam dalej w garnku... Ale się zawzięłam i spróbowałam drugi raz, trochę inaczej - i oto jest:)
UsuńJak czas pozwala też się bawię w domowy jogurt :)
OdpowiedzUsuńu mnie będzie ciąg dalszy zabawy:)
UsuńChciałyśmy kiedyś zrobić jogurt z kupnymi kulturami bakterii ale w naszych sklepach w których się zaopatrzymy nie sprzedają ich niestety a nie opłaca nam się zamawiać kilku saszetek przez internet. O Twoim sposobie też już czytałyśmy ale my wolimy gęstsze jogurty a nie rzadkie :)
OdpowiedzUsuńmoja kultura bakterii pochodziła z zakupionego w markecie zwykłego jogurtu naturalnego, a sam jogurt wyszedł wystarczająco gęsty. 2 słoiki dodatkowo osączyłam z serwatki przez gazę - ten jogurt już jest mocno gęsty, jak grecki.
UsuńCzyli Tobie gęsty wyszedł... Hmm, dobra przekonałaś nas xD Kiedyś widziałyśmy taki przepis na innym blogu i właśnie tam wyraźnie było pokazane, że wyszło takie trochę gęstsze mleko :) Znając nasze szczęście to będzie rzadkie woda xD
Usuńmój pierwszy jogurt (ponad rok temu) był trochę gęstszy, niż mleko. A ten już zupełnie inny. Pewnie sposób przygotowania miał wpływ - tamten trzymałam w garnku na kaloryferze, ten wlałam do słoików (dodatkowo podgrzanych w piekarniku, bo były zimne, prosto z piwnicy) i owinęłam kocem. I tak jak pisałam - osączony prze gazę na sicie stał się jeszcze gęstszy, jak normalny grecki.
UsuńSpróbujcie, chociażby dla samej zabawy:)
Nie robiłam nigdy domowego jogurtu, ale jogurt naturalny piję bardzo często uwielbiam w połączeniu z bananem.
OdpowiedzUsuńz bananem i ja również lubię, miksuję - i gotowe;)
UsuńWspaniały, muszę w końcu przygotować! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję;) zachęcam do spróbowania;)
UsuńCzemu nie? Fajny sposób. Ja jem sporo jogurtów, jednak kupuję je w sklepach. Jak dla mnie to nowość, ale warta wypróbowania. Jak znajdę troszkę czasu to czemu nie? :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńspróbuj, świetna zabawa, a składniki nie są jakoś specjalnie drogie;)
UsuńJeszcze nie robiłam domowego jogurtu, Tobie wyszedł doskonale jak widać :)
OdpowiedzUsuńto było drugie podejście, po ponad roku. Teraz już wiem, że jeszcze będę robić;)
Usuńmmm robię koniecznie!
OdpowiedzUsuńczekam na efekty:)
UsuńGenialny pomysł. W końcu jogurty jemy prawie codziennie. Dlaczego nie zrobić?
OdpowiedzUsuńdokładnie tak pomyślałam - i oto mój domowy jogurt;)
UsuńNawet bym nie wpadła na pomysł by zrobić domowy jogurt! Teraz mnie zaintrygowałaś :)
OdpowiedzUsuńprosta sprawa, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość:)
UsuńNiestety mleko od krowy jest dla mnie nie osiągalne :)
OdpowiedzUsuńz pasteryzowanego też wyjdzie;)
UsuńPyszny musi być taki domowy jogurt i wart zachodu. Tak mało dzisiaj mamy w pełni naturalnych produktów :)
OdpowiedzUsuńmam kilka ulubionych sklepowych jogurtów o dobrym składzie, ale domowy smakuje pysznie, chyba też przez satysfakcję zrobienia;)
Usuń