Szukałam pomysłu na piątkowe śniadanie. Aż nagle mnie olśniło;) Zalegającą w lodówce kostkę twarogu przerobiłam na pierogi leniwe. Któż ich nie zna! Uwielbiam jeszcze gorące, posypane brązowym cukrem, który zaczyna na nich się rozpuszczać, ze szczyptą cynamonu i z kleksem śmietany... A po śniadaniu pozwolę sobie na chwilę lenistwa;)
Jakoś zdjęcia nie powala, gdyż spieszyłam się je zjeść na ciepło:)
Składniki (na 2 porcje):
250g twarogu
3 łyżki mąki
1 jajko
Z podanych składników zagnieść ciasto (będzie lekko klejące), podsypując mąką rozwałkować na grubość ok 1cm, pokroić. Pierogi wrzucać do gotującej się wody, gotować od momentu wypłynięcia ok 1-2 minut.
Podawać posypane cukrem lub polane miodem, z dżemem, z masłem, ze śmietaną - wg uznania:)
Pyyyyszne :) bardzo lubię i też bym jadła póki ciepłe :))) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńna zimno już tak nie smakują;)
UsuńUwielbiam leniwe, zwłaszcza z roztopionym masełkiem! :)
OdpowiedzUsuńmmmm, z masełkiem też pyszne!
UsuńJak js je uwielbiam... hmm.. chyba czas abt je zrobuc ;)
OdpowiedzUsuńszybko się je robi, więc w kilka minut można mieć pełny talerz smakowitości;)
UsuńWpraszam się dzisiaj na obiad :-) och jak ja lubię leniwe :-)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie!
UsuńŚniadanie jak się patrzy :) Pysznie!
OdpowiedzUsuńo tak, pysznie było;)
UsuńNa ciepło są najlepsze, n ie dziwię się że się spieszyłas :)
OdpowiedzUsuńnie robię ich za często, ale czasem nachodzi mnie ochota, a wtedy nie ma kiedy ustawić aparatu:)
UsuńMiałybyśmy dylemat z czym by je zjeść, bo najchętniej polałybyśmy je syropem klonowym, jogurtem, sokiem z aronii, musem jabłkowym albo frużeliną malinową lub z rabarbaru! Istny koszmar xD
OdpowiedzUsuńmam podobne dylematy za każdym razem:)
Usuńczy zamiast całego jajka mogę dać samo białko? zostało mi z innego ciasta i muszę je jakoś zużyć, a do leniwych przmierzam się od jakiegoś czasu bo nigdy nie jadłam, muszę przyznać ;)
OdpowiedzUsuńz samym białkiem nie próbowałam, ale myślę, że tak. Białko skleja ciasto, więc powinny się udać;)
UsuńWyszły jak od linijki, wspaniałe leniwe :)
OdpowiedzUsuńzawsze kroję w romby;)
UsuńLeniwe polane masełkiem z cebulą, a na to łyżka kwaśnej śmietany. Niebo w gębie! :)
OdpowiedzUsuńooo, takiej wersji nie znałam, chętnie spróbuję:)
UsuńJadłam je wczoraj na obiad, nie wiem czemu dla mnie to danie obiadowe ;) Koniecznie z cukrem, cynamonem i topionym masełkiem. Pychota ;)
OdpowiedzUsuńu nas raczej śniadanie:) Pyszne!
UsuńMoja ulubiona wersja kluch:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię;)
UsuńBardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńtak tak;)
UsuńLeniwe pierogi ostatni raz jadłam chyba w przedszkolu i nawet nie pamiętam zbytnio ich wyglądu, ale Twoje prezentują się wyjątkowo dostojnie :)
OdpowiedzUsuńto bardzo dawno... może teraz odkryłabyś ich smak na nowo;)
UsuńZawsze sie zastanawiam czemu ludzie nazywają je pierogami, skoro bliżej im do kopytek? :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię, ale raczej na obiad, rano nie mam czasu na kucharzenie :)
one są pierogi, ale leniwe:) zamiast gnieść ciasto i robić pierogi z twarogiem, ktoś wymyślił, żeby wymieszać wszystko razem...
UsuńAle fakt, bardziej przypominają kopytka;)
dawno już nie jadłam leniwych ..
OdpowiedzUsuńmoże będą jutro na śniadanie;)
UsuńOd razu proponuję podwoić składniki. Wychodzą 2 porcje, ale bardzo skromne.
OdpowiedzUsuńdla nas nawet trochę za duże takie porcje były;) ale wiadomo, każdy ma inny apetyt;)
Usuń