Lubicie połączenie mięsa z owocami? Najczęściej do takich potraw wybieram jabłka i gruszki, czasem winogrona. Dziś całkiem spontanicznie do pieczonego kurczaka wymyśliłam duszone śliwki. Kiedyś wrzuciłam kilka sztuk razem z kawałkami kurczaka na blachę, eksperymentalnie raczej, ale wyszło pysznie. Intuicja mnie nie zawiodła również i dziś. Duszone śliwki okazały się wspaniałym dodatkiem do delikatnego kruchego mięsa. Kromką bagietki wyjadałam z garnka ostatnią łyżkę sosu... Koniecznie spróbujcie, póki jeszcze można kupić węgierki.
Mówię wam, smakują r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-i-e!
Składniki:
500g węgierek
1 łyżka miodu
1 łyżeczka ziaren kolendry
kilka gałązek tymianku
1 ząbek czosnku
świeżo mielony pieprz
szczypta chilli
sól morska do smaku
100ml wody
Śliwki wypestkować, umieścić w garnku, zalać wodą, dusić kilka minut, dodać miód, gotować na małym ogniu bez przykrycia, aż sok nieco odparuje. Dodać posiekany czosnek, utłuczone w moździerzu ziarna kolendry, chilli, pieprz, tymianek, posolić do smaku, delikatnie wymieszać, żeby owoce nie rozpady się za mocno. Dusić pod przykrywką 3-4 minuty. Podawać na ciepło z pieczonym mięsem.
Smacznego!
Bardzo lubię takie dodatki do mięsa, pycha :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń