Ostatnio w ferworze obowiązków rzadziej pisze na blogu, ale też rzadziej coś piekę. Mimo to do pieczenia ciastek mnie namawiać nie trzeba;) Warunek jeden - muszą być zdrowe, żeby jakoś zagłuszyć wyrzuty sumienia, gdy ręka sama sięga do puszki po kolejne i kolejne... pamiętacie, jak w filmie Dzień świra - "ooostatnie... ooostatnie". Zdrowe to znaczy z mąki pełnoziarnistej i brązowego cukru, z płatkami owsianymi, bakaliami. Chrupiące i szybko znikające:)
Polecam!
Składniki (na 40 ciasteczek):
120g miękkiego masła
70g brązowego cukru (drobnego)
1 jajo
2/3 szklanki mąki pełnoziarnistej
1/2 szklanki mąki tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/3 szklanki wiórków kokosowych
1/3 szklanki płatków owsianych
100g rodzynków
100g orzechów włoskich
100g ziarenek Cynamonowy raj
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko, następnie przesiane obie mąki z proszkiem i sodą, wymieszać. Do ciasta wsypać wiórki oraz płatki owsiane, posiekane orzechy i rodzynki, wyrobić. Odrywać kawałki ciasta wielkości orzecha włoskiego, formować kulki, spłaszczać, z wierzchu obtaczać w ziarenkach i układać na blaszce. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec 12 minut w temp. 180stC.
Upieczone ciasteczka pozostawić na blasze na kilka minut, następnie studzić na kratce. Przechowywać w metalowej puszce lub szklanym pojemniku.
Smacznego!
prezentują się jak z piekarni :) a nawet lepiej!
OdpowiedzUsuńdziękuję:) a smakują zdecydowanie lepiej niż jakiekolwiek kupne;)
UsuńMniam, wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń